Kablówki szukają sposobu na rozwój

Sieci kablowe nie chcą pozostawać w tyle za platformą Zygmunta Solorza-Żaka i coraz głośniej mówią o tym, że nie będą ograniczać się do dystrybucji programów poprzez popularny kabel

Aktualizacja: 26.02.2017 22:29 Publikacja: 05.04.2011 18:06

Kablówki szukają sposobu na rozwój

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Najpierw szefowie Multimedia Polska i Astera wskazali, że wejście na rynek mobilny może być przyszłością branży. Potem Simon Boyd, prezes UPC Polska nie wykluczył zainteresowania spółki udziałem w przetargu na częstotliwości mobilne wykorzystywane w technologii LTE.

Teraz właściciel sieci kablowej Stream Communications – grupa MNI - poinformował o nowym projekcie, który przewiduje, że oferta programowa kablówki trafi na tablety: urządzenia przenośne pozwalające nie tylko na surfowanie po Internecie, ale też na oglądanie filmów, czy czytanie książek.

Hyperion, do niedawna katowicki operator telekomunikacyjny, obecnie pod wpływem nowej zmiany strategii MNI zajmie się świadczeniem usług dystrybucji treści. MNI sprzedało już Hyperionowi firmę Telestar, nadawcę programu iTV, a teraz w ciągu dwóch tygodni doprowadzi do tego, że przejmie on ostatecznie udziały w Lark Europe, spółce produkującej elektroniczne zestawy do nawigacji samochodowej za 15 mln zł.

- Hyperion będzie realizował zamysł związany z modelem biznesowym zwanym over the top TV. Skupiliśmy w nim projekty, które pozwolą nam skierować ofertę na rynek – powiedział Leszek Kułak, członek zarządu MNI. Porównywał pomysł do projektu Zygmunta Solorza-Żaka, którego zdaniem mobilne sieci komórkowe do przyszłość dystrybucji treści telewizyjnych.

OTT TV obejmuje nowe sposoby konsumpcji programów telewizyjnych. W przypadku Hyperiona chodzi właśnie o wprowadzenie posiadanych treści na urządzenia mobilne, których produkcją zajął się Lark.

- Pierwsze urządzenia trafią do sklepów w tym miesiącu. W tym roku chcemy ich sprzedać 40 tys. i wierzymy, że w przyszłym zostaniemy największym dostawcą pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy w rankingu GfK Polonia – mówił Marcin Olbrycht, prezes i 50-proc. udziałowiec Larka. Adriana Olbrycht powiedziała dodatkowo, że Lark rozmawia z Orange o sprzedaży tabletów także tej grupie. – Rozmowy są zaawansowane – powiedziała.

Plany Larka są bardzo ambitne. Według GfK Polonia w tym roku w Polsce sprzeda się łącznie około 100 tys. tabletów różnych marek. W upowszechnianiu rozwiązania ma Larkowi pomóc cena (od 400 zł bez abonamentu) i dodatkowe treści. Według Kułaka celem grupy MNI jest, aby na tabletach pojawiła się zawartość programowa oferowana dziś przez należącą do grupy sieci kablową Stream Communications. Dostęp do Internetu abonent będzie mógł kupować od grupy MNI (ma umowę z siecią Orange) lub dowolnego operatora. Tablety będą też działać w sieciach WiFi.

- Tablet będzie nowym „gniazdkiem” – wyjaśniał Kułak. Przyznał też, że realizacja tego planu wymagać będzie z jednej strony szybszych sieci dostępu do Internetu, z drugiej uzgodnień z nadawcami w przypadku usługi w wersji przedpłaconej.

Nadawcy telewizyjni są zdania, że dotychczas podpisywane z sieciami umowy nie pozwalają na żadną formę dystrybucji programmingu w sposób inny niż drogą kablową. – W naszej ocenie umowy na to nie pozwalają. Jesteśmy jednak otwarci na rozmowy z operatorami, którzy chcą wprowadzać nowe usługi – powiedział Karol Smoląg, rzecznik TVN. To właśnie rozmowy z nadawcami sprawiły, że Multimedia Polska w najnowszym projekcie dystrybucji programów przez Internet nie wprowadziły wszystkich kanałów jednocześnie, a do końca roku ma ich być kilkadziesiąt.

Nie podano kosztów tabletowego projektu grupy MNI, ani też jaki ma mieć on wpływ na wyniki Larku, czy Hyperiona. Zgodnie z wcześniej opublikowaną prognozą, w tym roku Larka ma wypracować 50 mln zł przychodów. Jak powiedział dziś Piechocki, będzie też – podobnie jak w 2010 r. - na plusie.

Andrzej Piechocki poinformował, że grupa MNI zakończyła fundamentalne zmiany w grupie, choć przyznał, że planowane jest przeniesienie abonentów, którzy jeszcze pozostali w Hyperionie. Nie wykluczył też, że w tym roku MNI podejmie decyzję, czy pozostanie w First Class i rozbuduje jej platformę sprzedaży internetowej na wzór TravelPlanet, czy też pozbędzie się udziałów turystycznej firmy. Piechocki nie powiedział, jakich wyników można spodziewać się w tym roku po grupie MNI, MIT-u, czy Hyperiona po zmianach, jakie zaszły w tych firmach. – Mogę powiedzieć jedynie, że w grupie MNI chcemy utrzymać dwucyfrowe wzrosty przychodów i zysków – stwierdził.

W 2010 r. przychody grupy MNI wyniosły 288 mln zł, a zysk netto 70 mln zł. W tym roku, po przesunięciu Streamu z Hyperiona do MNI Telecom, spółka będzie konsolidować w pełni także jego zyski.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?