Spada rentowność Comarchu

Portfel zamówień firmy na bieżący rok jest prawie o 19 proc. lepszy niż przed rokiem. Dlatego zarząd spodziewa się istotnego wzrostu sprzedaży. Gorzej z zyskami

Aktualizacja: 25.02.2017 18:16 Publikacja: 21.05.2011 02:46

Spada rentowność Comarchu

Foto: GG Parkiet

Krakowska spółka deklaruje, że po słabym początku roku kolejne kwartały będą już znacznie lepsze. W pierwszych trzech miesiącach grupa Comarchu miała 147 mln zł przychodów (o niespełna 2 mln zł więcej niż rok wcześniej) i poniosła 0,86 mln zł straty netto (minus 0,12 mln zł).

Firma odnotowała spadek amortyzacji, która, jak tłumaczą przedstawiciele Comarchu, „została dopasowana do aktualnych zasad rozliczeń w grupie”. – W kolejnych kwartałach amortyzacja ma wrócić do wcześniejszych poziomów, czyli będzie wynosić 9–10 mln złotych kwartalnie – oświadcza Konrad Tarański, wiceprezes odpowiedzialny za finanse. Kiepskie wyniki tłumaczy również kosztami związanymi z zatrudnianiem nowych pracowników pod projekty, które realizowane będą w przyszłości.

[srodtytul]Solidny portfel[/srodtytul]

Tarański deklaruje, że w kolejnych kwartałach sprzedaż będzie szybko rosła w porównaniu z poprzednim rokiem. Podstawą do składania takich deklaracji jest portfel zamówień. Na koniec kwietnia miał wartość 473 mln zł, czyli był o 19,4 procent większy niż w tym okresie 2010 r. Zamówienia zagraniczne opiewały na kwotę 154 mln zł i stanowiły 32,5 proc. wszystkich umów. Rok wcześniej wskaźnik wynosił 24,7 proc. Około 90 proc. zamówień stanowiły usługi i oprogramowanie własne.

Comarch buduje też portfel zleceń na 2012 r. Ma obecnie wartość 167 mln zł. Rok temu portfel na 2011 r. wynosił w tym czasie 108 mln zł.

Tarański podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że przychody Comarchu w 2011 r. będą istotnie większe niż rok temu. Wycofuje się jednak z podobnych twierdzeń dotyczących zysków. – Wynik netto nie będzie gorszy niż w 2010 r. Mamy nadzieję, że będzie lepszy – oznajmia. W ubiegłym roku grupa miała 761,7 mln zł przychodów i 43,4 mln zł zysku netto.

[srodtytul]Niemiecki problem[/srodtytul]

Negatywnie na rentowność grupy w całym roku wciąż będą wpływać spółki zależne (kontrolowane przez CCF FIZ) oraz niemiecki Comarch SuB (dawniej SoftM). – Niektóre z firm portfelowych już są rentowne – twierdzi wiceprezes.

Przyznaje, że niemiecka spółka ma problemy z pozyskiwaniem zleceń. – Musimy przekonać lokalnych klientów, że polskie oprogramowanie jest równie dobre – wyjaśnia. Deklaruje, że od strony kosztowej spółka jest już ustabilizowana.

[[email protected]][/mail]

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza