Trudna decyzja właściciela Cyfrowego Polsatu

Zło­żyć ofer­tę na Po­lkom­tel czy nie – za­sta­na­wiał się wczo­raj do póź­na Zyg­munt So­lorz­-Żak z do­rad­ca­mi. Za de­cy­zją na tak prze­ma­wia­ły m.in. na­kła­dy pra­cy wło­żo­ne w przy­go­to­wa­nie trans­ak­cji

Aktualizacja: 25.02.2017 16:39 Publikacja: 09.06.2011 00:52

Zygmunt Solorz-Żak (od lewej) wahał się wczoraj jeszcze, czy złoży ofertę na zakup Polkomtelu. Ma ni

Zygmunt Solorz-Żak (od lewej) wahał się wczoraj jeszcze, czy złoży ofertę na zakup Polkomtelu. Ma nielada konkurentów. Apax, kierowany przez Martina Halusę, zarządza miliardami dolarów. TeliaSonera, kierowana przez Larsa Nyberga i Telenor, któremu szefuje Jon Fredrik Baksaas, mają do dyspozycji większy kapitał. W rok zarabiają tyle, ile warta jest połowa Polkomtelu.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Do środowego wieczoru ważyły się losy jednej z ofert zakupu akcji Polkomtelu, operatora sieci Plus. Po godzinie 15 Zygmunt Solorz-Żak, właściciel grupy Cyfrowego Polsatu i kilku giełdowych firm, miał się spotkać z doradcami i podjąć ostateczną decyzję, czy w nadchodzący piątek złoży długo przygotowywaną ofertę zakupu akcji komórkowego operatora czy też tego nie zrobi.

[srodtytul]Odpowiedź nie taka, ale...[/srodtytul]

Biznesmen ma zastrzeżenia do przejrzystości procedury sprzedaży telekomu. W piśmie skierowanym do sprzedających spółkę właścicieli domagał się wyjaśnienia, jak ostatecznie będzie przebiegała transakcja po pojawieniu się w mediach informacji o licytacji, do której mieliby usiąść zainteresowani Polkomtelem inwestorzy – oprócz Solorza-Żaka: szwedzka TeliaSonera, norweski Telenor w konsorcjum z funduszem Bain Capital oraz Apax Partners.

– Odpowiedź, jaką otrzymał, była niesatysfakcjonująca. Jednak biznesmen skłania się do tego, by złożyć ofertę – powiedziała nam osoba związana z grupą Polsatu. – Szkoda byłoby pracy ludzi, którzy w ostatnich tygodniach nie spali po nocach, aby wszystko dopiąć – usłyszeliśmy.

To oznacza, że 10 czerwca ostateczne wiążące oferty zakupu Polkomtelu złożą zapewne wszyscy czterej zainteresowani. Termin został utrzymany, mimo że część naszych rozmówców uważała, iż jest on nierealny, i rozmawiano o jego przesunięciu na 13 czerwca.

Reklama
Reklama

Sam Solorz-Żak, odkąd podpisał dokumenty o poufności, nie wypowiada sie publicznie na temat Polkomtelu.

[srodtytul]4,6 mld zł w akcjach na GPW[/srodtytul]

Zagadką pozostaje, jaki pomysł na sfinansowanie przedsięwzięcia znaleźli doradcy Solorza-Żaka oraz czy nadal występuje w projekcie samodzielnie czy też połączył siły z funduszami private equity.

Można się domyślać, że podobnie jak w przypadku negocjacji z udziałowcami Polskiej Telefonii Cyfrowej (zakończyły się ugodą w grudniu 2010 r.) mocną kartą Solorza-Żaka będą akcje Cyfrowego Polsatu. I nie tylko dlatego, że biznesmen objął niedawno nową emisję papierów platformy w zamian za część papierów Telewizji Polsat, ale także dlatego, że akcje notowanej na GPW grupy można łatwo dać jako zastaw pod bankowe kredyty.

Solorz-Żak wykorzystał tę możliwość zarówno w przypadku sporu o PTC, jak i w innych sytuacjach, w których banki wymagały zabezpieczeń od powiązanym z nim firm.

Biznesmen często powtarza, że aby coś kupić, trzeba mieć gotówkę. Czy to oznacza, że spienięży część akcji Cyfrowego Polsatu, które niedawno otrzymał i które leżą częściowo na rachunku jego spółki Karswell, a częściowo trafiły do jednego z FIZ? Odpowiedzi na to pytanie biuro prasowe Solorza-Żaka strzeże jak oka w głowie. Niewykluczone jest, że zamrożona w tych papierach gotówka to zapas, którego wolałby on nie ruszać i który czeka na „czarną godzinę”.

Reklama
Reklama

Jak policzyliśmy, wartość akcji spółek giełdowych należących pośrednio i bezpośrednio do Solorza-Żaka to obecnie około 4,6 mld zł. Może dysponować przynajmniej około 2,2 mld zł gotówki (Cyfrowy Polsat przelał łącznie 2,6 mld zł na konta właścicieli stacji).

W sumie jego wkład własny można szacować na nieco ponad jedną trzecią maksymalnej wyceny Polkomtelu (według BZ WBK jest wart 18 mld zł) lub ponad 40 proc. wyceny z transakcji akcjonariuszy z 2008 r. Resztę musiałyby więc wyłożyć instytucje finansowe, których spłata mogłaby nastąpić np. po upublicznieniu Polkomtelu.

[srodtytul]Wiele zmian i ukłonów[/srodtytul]

Zaangażowanie Solorza-Żaka w przejęcie Polkomtelu ma swoje plusy i dla rynku kapitałowego, i dla przejrzystości sektora telekomunikacyjnego, i dla Skarbu Państwa. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w grupie biznesmena uporządkowane zostały kwestie, których wcześniej przez lata nie dało się zakończyć. Kluczowa była ugoda z Deutsche Telekom i Vivendi w bitwie o Erę. Pozwoliła odblokować akcje Cyfrowego Polsatu (zastaw zniesiono w styczniu) i zakończyć niechlubną kartę w historii biznesmena: upadłość ulubionej spółki giełdowych spekulantów – Elektrimu (należy do Solorza-Żaka w około 80 proc.). Konglomerat wyszedł z upadłości i za kilkanaście dni jego akcjonariusze zbiorą się w warszawskiej siedzibie, aby zatwierdzić sprawozdanie. Do tego czasu może być już gotowy częściowo plan restrukturyzacji tej grupy. W maju Solorz-Żak przyznał oficjalnie, że stoi za spółkami z grupy Aero 2, która buduje sieć komórkową czwartej generacji w technologii LTE. Zainwestował też w papiery NFI Midas, który bez problemu zamknął w związku z tym ofertę publiczną. Niedługo do obrotu na GPW trafią prawa do akcji nowej emisji NFI Midas.

W mijającym tygodniu Elektrim zawarł formalne porozumienie ze Skarbem Państwa w sprawie przyszłości Zespołu Elektrowni Pątnów–Adamów–Konin. ZE PAK trafi na giełdę.

Dla wszystkich właścicieli Polkomtelu, w tym polskich firm z GPW: Orlenu, KGHM i PGE, sprzedaż akcji telekomu to dodatkowe zyski. Jeśli otrzymają 18 mld zł (choć bardziej prawdopodobne jest 16,5 mld zł), to trzej polscy giganci mogą w tym roku zarobić łącznie dodatkowo ponad 8 mld zł. Połowa tej kwoty – około 4 mld zł – mogłaby trafić do Skarbu Państwa w postaci dywidendy w 2012 r., a około 1,6 mld zł jako wpływy z podatku od zysku jeszcze w roku bieżącym.

Reklama
Reklama

[ramka]2,2 mld zł mniej więcej tyle gotówki przypadło na Zygmunta Solorza-Żaka za akcje telewizji Polsat, którą on i jego partner biznesowy sprzedali Cyfrowemu Polsatowi w tym roku za 3,75 mld zł. Część zapłaty satelitarna platforma uiściła w postaci akcji[/ramka]

[mail=

[email protected]][/mail]

Technologie
AI to nie bańka? Analitycy ciągle wierzą w boom
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Technologie
Baseig zadebiutuje na NewConnect we wtorek
Technologie
Orange Polska zaskoczył siłą IT i smartfonów. Ważniejsze ma być coś innego
Technologie
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Technologie
Nadchodzi „przebudzenie”? Idą lepsze czasy dla start-upów
Technologie
11 bit studios - bolesny powrót do kanału bocznego
Reklama
Reklama