Na koniec dnia były wyceniane na 39,47, tj. 6,2 proc. więcej niż w czwartek.
W czwartek wieczorem rzeszowska firma poinformowała, że chce zgromadzić prawie 25,6 mln akcji własnych w ciągu pięciu lat. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 77,56 mln walorów. Zgodę na buy back muszą jeszcze wyrazić akcjonariusze. Zbiorą się 6 września. Budżet na zakupy nie może przekroczyć 600 mln zł.
Informacja była sporym zaskoczeniem dla rynku. Informatyczna spółka nie sygnalizowała wcześniej, że rozważa buy back. Adam Góral, prezes Asseco Poland, preferował wydawanie?nadwyżek gotówki na dalszą rozbudowę grupy kapitałowej.
– Chcemy otworzyć sobie furtkę do przekazania nadwyżek akcjonariuszom na wypadek, gdyby inne kapitałochłonne projekty, na które gromadzimy gotówkę, nie zostały?sfinalizowane lub przesuwały?się w czasie – wyjaśnia Krzysztof Wnęk, specjalista ds. relacji inwestorskich Asseco Poland.
Przypomina, że firma co roku wiosną przekazuje właścicielom 10–40 proc. wypracowanego zysku w postaci dywidendy. – Można sobie wyobrazić, że będziemy mieli nadwyżki, które będziemy mogli wypłacić wcześniej bez czekania na dywidendę – mówi. Zapewnia równocześnie, że pomysł buy backu nie oznacza rezygnacji z planów akwizycyjnych.