NFI?Midas: Decyzja o emisji w listopadzie

Na poniedziałkowym nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu NFI Midas (obradowało od godziny 11 do około 16) stawili się inwestorzy dysponujący w sumie 198,42 mln akcji, czyli około 67 proc. kapitału.

Aktualizacja: 24.02.2017 06:12 Publikacja: 18.10.2011 01:32

Zygmunt Solorz-Żak, pośrednio główny akcjonariusz NFI Midas, włączył spółkę w realizację telekomunik

Zygmunt Solorz-Żak, pośrednio główny akcjonariusz NFI Midas, włączył spółkę w realizację telekomunikacyjnego projektu.

Foto: Archiwum

Na sali obrad oprócz trzyosobowego zarządu pojawiło się zaledwie pięciu inwestorów indywidualnych. Jeden z nich – Szymon Frysiak – oprócz siebie reprezentował także kilka innych podmiotów, w tym Piotra Kosiorka oraz spółkę Tiger Investments. Większość głosów należała do spółki Litenite kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka.

Pierwsze trzy porządkowe uchwały (dot. m.in. wyboru komisji skrutacyjnej i zatwierdzenia przebiegu walnego) podjęto jeszcze w obecności dziennikarzy. Jednak wybór przewodniczącego to zmienił. Został nim Andrzej Abramczuk, prawnik z kancelarii Chajec, Don-Siemion, Żyto, który na tym walnym reprezentował Litenite. Do roli przewodniczącego zaproponował sam siebie.

Chwilę potem zażądał, aby salę opuściły osoby niebędące akcjonariuszami lub przedstawicielami spółki.

– My jako zarząd jesteśmy tylko organizatorami walnego zgromadzenia. To państwo jesteście gospodarzami – tak zarząd NFI Midas odpowiadał drobnym akcjonariuszom na pytanie, dlaczego przewodniczący zgromadzenia wyprasza z obrad dziennikarzy zaproszonych na salę przez menedżerów funduszu. – Korzystam z praw przysługujących mi jako przewodniczącemu na podstawie regulaminu walnego zgroma-dzenia – stwierdził mec. Abramczuk.

O tym, co działo się podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Midasa, wiemy więc na razie niewiele i z drugiej ręki.

Zapowiadało się burzliwie. Mniejszościowi akcjonariusze grozili nawet w e-mailach do redakcji, że wystosują pozew przeciwko spółce, zarzucając władzom działanie na ich szkodę. Wczorajsza dyskusja z zarządem najwyraźniej zabrała większość czasu przeznaczonego na podjęcie wszystkich uchwał. W sprawie najważniejszej – emisji akcji z prawem poboru, przeznaczonej m.in. na przejęcie spółki Aero 2 – nie zagłosowano.

– Na wniosek głównego akcjonariusza (Litenite – red.) walne podjęło decyzję o ogłoszeniu przerwy w obradach do 15 listopada – powiedział Wojciech Pytel, prezes NFI Midas. – Wszyscy byli w tej kwestii jednomyślni – dodał, co oznacza, że za przerwą w spotkaniu zagłosowali także mniejszościowi akcjonariusze.

Według niego walne podjęło natomiast wszystkie uchwały związane z corocznymi formalnościami: zatwierdzono sprawozdania grupy oraz przyznano absolutoria zarządowi i radzie nadzorczej. Zmieniono także statut NFI Midas.

Na zamknięciu sesji akcje funduszu kosztowały 0,77?zł.

Technologie
Dobre wieści ze spółki Bioceltix. Akcje drożeją
Technologie
Polscy producenci gier jadą na podbój Kolonii. Wiemy co pokażą
Technologie
Uwaga na smartfony
Technologie
Platige Image liczy na poprawę
Technologie
Drożdż z Orange: po #Polskim5G zostały wspomnienia. I to nie najlepsze
Technologie
PCF potrzebuje pieniędzy