Kurs Sygnity spadł poniżej ceny z wezwania Asseco Poland

Wezwanie ogłoszone przez Asseco Poland bije w biznes Sygnity. Spółka zakończyła I kwartał stratą netto rzędu 6,3 mln zł.

Aktualizacja: 17.02.2017 19:42 Publikacja: 09.05.2012 14:23

Norbert Biedrzycki, prezes Sygnity

Norbert Biedrzycki, prezes Sygnity

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Blisko 5 proc., do 20,02 zł, taniały w środę rano akcje Sygnity w reakcji na słabe sprawozdanie finansowe za I kwartał. Kurs był najniższy od połowy lutego. Spadł również poniżej ceny oferowanej przez Asseco Poland w wezwaniu. Rzeszowska spółka proponuje po 21 zł za papier. Zapisy są przyjmowane do jutra, tj. do 10 maja.  Asseco Poland chce skupić 100 proc. akcji Sygnity. Nie wykluczone, że zapisy, podobnie jak miesiąc temu, zostaną przedłużone z powodu braku zgody UOKiK na transakcję.

W poprzednich trzech miesiącach Sygnity miało 108,13 mln zł przychodów wobec blisko 112 mln zł rok wcześniej. Strata operacyjna sięgnęła 3,5 mln zł a netto aż 6,3 mln zł. W analogicznym okresie 2011 r. było to odpowiednio: 1,37 mln zł zysku netto i 1,15 mln zł straty netto. – Nasze wyniki były gorsze niż zakładaliśmy – nie ukrywa Norbert Biedrzycki, prezes Sygnity.

Cios w plecy

Potknięcie tłumaczy ruchem, który wykonało Asseco Poland. – Klienci wolniej negocjowali nowe umowy. Wśród pracowników wkradło się rozprzężenie. Część projektów przedłużyła się więc ich rentowność spadła – mówi. Deklaruje, że w marcu sytuacja została już opanowana. – Gdyby nie wezwanie nasze wyniki za I kwartał byłyby zbliżone do zeszłorocznych – oświadcza.

Twierdzi, że zarząd szybko zareagował na spadek przychodów i zaczął ciąć koszty. Podjęte działania mają, w skali całego roku, przynieść oszczędności rzędu 8 mln zł. Z pracą w grupie w I kwartale pożegnało się ok. 100 osób, głównie współpracowników. Kolejne zwolnienia mogą nastąpić w bieżącym kwartale. – Mówimy o kilkudziesięciu osobach – wskazuje prezes. Spadek obrotów sprawił, że Sygnity musiało w większym stopniu posiłkować się finansowaniem zewnętrznym, głównie z emisji obligacji. Na koniec I kwartału zadłużenie netto spółki wzrosło do 41 mln zł i było największe od III kwartału 2009 r. – Spełniamy wszystkie kowenanty bankowi i obligacyjne – zapewnia Ilona Weiss, wiceprezes odpowiedzialna za finanse.

Sygnity udało się jednak utrzymać korzystną strukturę sprzedaży. 89 proc. przychodów zapewniła sprzedaż własnego oprogramowania i usług. 42 proc. sprzedaży trafiło do sektora publicznego a 32 proc. do sektora finansowego. – Słabo radził sobie pion odpowiedzialny za sprzedaż do sektora użyteczności publicznej, który generował straty – przyznaje Biedrzycki. Wyraża nadzieję, że wkrótce zacznie zarabiać na siebie.

Prezes jest zadowolony ze sprzedaży własnych aplikacji do zarządzania firmą Quatra. – Od lutego pozyskaliśmy już 4 tys. klientów – mówi. Podtrzymuje deklaracje, że w tym roku przychody z tego źródła mają sięgnąć 10 mln zł. W kolejnym będzie to już 20 mln zł.

Spółka wiąże duże nadzieje z podpisaną umową partnerską z Dellem. W ciągu dwóch przychody z tego tytułu mają sięgnąć 50 mln zł. W ramach porozumienia aplikacje Quatra mogą być instalowane na komputerach Dell sprzedawanych w Polsce. Umowa partnerska obejmuje też kilka innych państw.

Biedrzycki oczekuje też pierwszych przychodów z działalności spółki zależnej Sygnity Europe, które poprzez budowaną sieć partnerów (na razie jest ich 12) chce sprzedawać poza naszym krajem infrastrukturę Huawei wzbogacaną własnymi rozwiązaniami.

Portfel zamówień Sygnity na bieżący rok ma wartość 320 mln zł. Rok temu było to 360 mln zł. Wkrótce, jak twierdzi prezes, powinien się jednak powiększyć. – Oczekujemy podpisana nowych umów za kilkadziesiąt milionów złotych w sektorze publicznym i przez Sygnity Europe – mówi Biedrzycki. Dlatego podtrzymuje prognozy finansowe spółki na bieżący rok (obniżone kilka tygodni temu). Zakładają sprzedaż rzędu 580-620 mln zł oraz rentowności operacyjnej rzędu 5-7 proc.

Strategia przed wakacjami

Sygnity chce na przełomie czerwca i lipca przedstawić nową strategię rozwoju na lata 2012-2014. W środę prezes przedstawił jej główne założenia. Spółka chce zwiększać sprzedaż do sektora publicznego i bankowo-finansowego. Chce zacząć sprzedawać aplikacje Quatra poza Polską. Zapowiada zbudowanie oferty dla sektora telekomomuikacyjno-mediowego. – Będziemy tworzyć aplikacje mobilne. Chcemy zbudować portfolio produktów dla sektora handlu – mówi Biedrzycki.

Twierdzi, że wkrótce Sygnity pochwali się umową o współpracy z wiodącym operatorem telekomunikacyjnym, z którym będzie wspólnie sprzedawała własne rozwiązania dla przedsiębiorstw. Zapewne chodzi o Orange, które we wtorek zapowiedział zwiększenie aktywności w sektorze biznesowym.

Sygnity chce też podpisać umowę partnerską z wiodącym światowym producentem rozwiązań dla sektora użyteczności publicznej. – Zauważamy trend, że najwięksi polscy dostawcy mediów preferują sprawdzone rozwiązania największych światowych graczy. Chcemy wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom co nie oznacza, że rezygnujemy z własnych produktów, które są poszukiwane przez mniejsze podmioty – wyjaśnia Biedrzycki. Oczekuje pierwszych przychodów z tytułu takiej kooperacji w 2013 r.

Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe