Europosłowie zaostrzyli dyrektywę dla telekomów

Projekt europejskiego kodeksu łączności przeszedł kolejny etap legislacji. Ostała się obniżka cen rozmów międzynarodowych, ale ulgi dla telekomów inwestujących razem – już nie.

Publikacja: 04.10.2017 06:19

Europosłowie zaostrzyli dyrektywę dla telekomów

Foto: Bloomberg

W poniedziałek wieczorem unijna Komisja ITRE (Przemysłu, Badań Naukowych i Energii) przyjęła – po licznych poprawkach – treść dyrektywy wprowadzającej nowe przepisy dla branży telekomunikacyjnej w Europie.

Giganci zaniepokojeni

Chodzi o tzw. European Electronic Communications Code, czyli europejski kodeks łączności elektronicznej.

Dyrektywa zaproponowana przez Komisję Europejską w 2016 roku ma stworzyć warunki do inwestycji w sieci telekomunikacyjne nowej generacji – gigabitowe i 5G.

Dla największych europejskich operatorów (w tym Orange, właściciela Orange Polska) dokument miał być szansą na uzyskanie korzystniejszych warunków inwestycyjnych, przede wszystkim wówczas, gdy realizują takie projekty razem. Poprawki ITRE do przepisów zaproponowanych przez Komisję – w tym te eliminujące zwolnienie z regulacji sieci budowanych wspólnie z udziałem operatora o znaczącej pozycji – rozczarowały jednak branżę.

Daje temu wyraz w swym stanowisku organizacja zrzeszająca europejskich potentatów – ETNO – pisząc, że jest „bardzo zaniepokojona" kierunkiem, w jakim zmierzają legislatorzy. Według ETNO zmiany w dokumencie zniechęcają operatorów do wspólnych inwestycji w nowe sieci, a wspierają model operatorów hurtowych, dając większe uprawnienia rynkowym regulatorom. Mieliby oni mieć możliwość ingerencji (otwarcia sieci dla konkurencji) tam, gdzie pozycja współpracujących operatorów jest dominująca. Do tej pory takim zasadom podlegali przede wszystkim byli państwowi monopoliści.

Choć pozostawiono zapisy przewidujące przydział rezerwacji częstotliwości (szczególnie tych dla sieci 5G) na 25 lat, to jednak regulatorzy mieliby możliwość weryfikacji, czy są one wykorzystywane efektywnie, co 10 lat.

W komunikacie po poniedziałkowym posiedzeniu ITRE podkreśla, że opowiada się za zniesieniem różnic w cenach rozmów krajowych i międzynarodowych w UE. Taką propozycję zgłosiła europosłanka Róża Thun (PO).

Byłby to kolejny cios w biznes operatorów komórkowych, którzy od 15 czerwca br. nie mogą pobierać opłat wyższych niż w kraju za usługi świadczone klientom w podróży zagranicznej w ramach UE.

Jaka skala spadku

Trudno ocenić skalę ubytku przychodów branży, chociażby dlatego, że brakuje statystyk o tym ruchu z numerów komórkowych. Wiadomo tylko (dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej), że na 8 mld minut rozmów z telefonów stacjonarnych w 2016 r. 7,6 proc. stanowiły rozmowy międzynarodowe. To niecałe 610 mln minut. Eksperci podpowiadają jednak, że ruch z numerów mobilnych również może być znaczący, chociażby ze względu na wypieranie tradycyjnych aparatów z kablem.

ETNO chciałoby przywrócenia zachęt dla operatorów inwestujących wspólnie, zaniechania przeglądu wykorzystania częstotliwości po 10 latach, zaniechania ingerencji w ceny detaliczne usług i uproszczenia regulacji, w tym unikania regulacji pakietów usług.

Telekomunikacyjny pakiet będzie teraz przedmiotem trójstronnych negocjacji Parlamentu Europejskiego, Rady UE i państw członkowskich.

IT
Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?