Po trzech kwartałach zwyżka przychodów informatycznej spółki PGS Software wynosi około 35 proc. – Cały rok powinniśmy zamknąć zbliżoną dynamiką wzrostu – zakłada prezes Wojciech Gurgul. Przyszły rok ma być jeszcze lepszy niż ten.
Wynikowa sezonowość
Według szacunków w III kwartale przychody PGS Software sięgnęły 26,9 mln zł, czyli były o 42 proc. wyższe niż w podobnym okresie przed rokiem. Przedsiębiorstwo pozyskało sześciu nowych klientów. – Ubiegły kwartał pod względem wyników był z pewnością udany. Stale rośniemy i zdobywamy nowych klientów – podsumowuje Gurgul.
Spółka znów wraca do solidnych zwyżek, gdyż II kwartał był słabszy wynikowo. – Okres trzech miesięcy to w przypadku PGS Software zbyt mało, żeby wyciągać dalekosiężne wnioski, gdyż często notujemy wahania rezultatów – przypomina Gurgul. Wynikowa huśtawka to zazwyczaj efekt nowych projektów, które firma zdobywa. – Wiąże się to nieraz z koniecznością zatrudnienia nowych pracowników, co oznacza dodatkowe koszty – tłumaczy prezes. Z kolei przychody z tych kontraktów często są księgowane dopiero w kolejnych okresach. – Najważniejsze jednak, że wraz z rosnącym zatrudnieniem także coraz więcej sprzedajemy – podkreśla Gurgul.
Kierunek: Niemcy
W ostatnich miesiącach PGS Software dużo inwestuje w sprzedaż i marketing. – O ile w zeszłym roku zatrudnialiśmy dwóch handlowców, o tyle teraz w sprzedaży mamy osiem osób. Rozbudowaliśmy także dział marketingu. Efekty ich pracy już teraz są widoczne w obrotach, jednak przyszły rok powinien przynieść istotnie większy wzrost – zapowiada Gurgul. Obecnie cały zespół liczy 600 osób, przed rokiem było 513. – Przeznaczamy także spore nakłady na rozwój naszych technologii oraz umiejętności pracowników, aby móc tworzyć jeszcze lepsze oprogramowanie. Na tym chcemy się skupiać – zaznacza Gurgul.
Biznes PGS Software wciąż zwyżkuje w Wielkiej Brytanii, jednak prezes firmy spodziewa się radykalnego wzrostu w krajach niemieckojęzycznych. Te kraje są obecnie drugim po brytyjskim rynkiem zbytu dla spółki. Z kolei udział przychodów z Polski po I połowie roku sięga 2,5 proc. Firma obecnie nie ma planów akwizycji.