Lekkim wzrostem zareagował w czwartek kurs na informacje, które napłynęły z Asseco Poland. Można je podzielić na trzy grupy. Pierwsza dotyczy odpisów, kolejna zmian w strukturze grupy, a trzecia jest związana z inwestycją w izraelską Formulę.
Trzeci kwartał pod lupą
W sierpniu Asseco nieoczekiwanie sprzedało 20 proc. akcji Formuli, zostawiając sobie ponad 26 proc. Szacunkowy wpływ rozliczenia tej transakcji na skonsolidowany wynik netto (dla akcjonariuszy jednostki dominującej) wyniesie od 330 mln zł do 360 mln zł. Z kolei w jednostkowym wyniku netto zostanie rozpoznany zysk w wysokości 148 mln zł.
To jedna strona medalu. Asseco podało też, że w obliczu pogarszających się wyników i prognoz spółek działających w Rosji, na Litwie, w Kazachstanie, Gruzji oraz Nigerii nastąpiła trwała utrata wartości tamtejszych aktywów. Stąd decyzja o ujęciu w wynikach za III kwartał odpisów o wartości 116 mln zł, a wpływ na skonsolidowany wynik przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniesie minus 106 mln zł.
– Zysk ze sprzedaży Formuli i rewaluacji pozostałych udziałów był spodziewany, natomiast odpisy są raczej negatywnym zaskoczeniem. – komentuje Dominik Niszcz, ekspert Raiffeisen Brokers.
Raport za III kwartał Asseco Poland opublikuje 20 listopada. Tymczasem do końca tego miesiąca mają się rozstrzygnąć losy dużego przetargu na utrzymanie systemu informatycznego ZUS. Najtańszą ofertę złożył Comarch, ale sprawa nie jest przesądzona. – Nie ma jeszcze wyników przetargu. Asseco zdaje sobie sprawę, że nie jest faworytem, ale pewnie wykorzysta całą ścieżkę odwoławczą – uważa Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK.