Dywidenda od AB? To niewykluczone

Obecna wycena nie odzwierciedla sytuacji i perspektyw spółki – ocenia zarząd.

Publikacja: 16.05.2018 05:04

Andrzej Przybyło jest prezesem i znaczącym akcjonariuszem grupy AB.

Andrzej Przybyło jest prezesem i znaczącym akcjonariuszem grupy AB.

Foto: Archiwum

O ponad 4 proc. taniały we wtorek akcje AB w reakcji na wyniki za I kwartał roku kalendarzowego, który jest trzecim kwartałem roku obrotowego w spółce. Jej skonsolidowane przychody były zbliżone do ubiegłorocznych, ale zyski spadły.

Na co mogą liczyć akcjonariusze

We wtorek kurs AB oscylował w okolicach 23 zł, co oznacza niespełna 0,4 mld zł kapitalizacji.

– Pytanie o wycenę akcji AB jest na czasie. W naszej ocenie obecny kurs nie odzwierciedla sytuacji i perspektyw grupy. Chcielibyśmy go „urealnić". Rozważamy takie opcje jak dywidenda czy buy back, ale za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje – mówi „Parkietowi" prezes i akcjonariusz Andrzej Przybyło. Dodaje, że trzeba poczekać na zakończenie tego roku obrotowego i dalszy rozwój sytuacji w branży. – W okolicach listopada i grudnia, czyli wtedy, gdy mamy zazwyczaj walne zgromadzenie, będziemy już dysponować wiedzą, która pozwoli akcjonariuszom podjąć dobrą decyzję – dodaje prezes.

Wojna cenowa trwa

W czterech minionych kwartałach narastająco grupa wypracowała 109 mln zł EBITDA i 62 mln zł zysku netto przy ponad 8,4 mld zł przychodów. Już od dłuższego czasu w branży widać bardzo mocną presję na marże.

– Wszystkie wojny cenowe, w których już uczestniczyliśmy przez 28 lat naszej historii, pokazały, że jest jedna prawidłowość: silny gracz stawał się jeszcze silniejszy, a słabsi wypadali z rynku. Jesteśmy liderem i nadal stajemy się coraz mocniejsi, więc paradoksalnie na obecnej sytuacji możemy tylko zyskać – twierdzi prezes. Trudno przewidzieć, jak długo potrwa wojna cenowa. – To zależy od strategii obranych przez zagranicznych graczy. Prowadzona przez nich polityka powoduje, że można mieć przypuszczenie, iż ich biznes jest nierentowny – dodaje Przybyło.

Niedawno w branży szerokim echem odbiła się informacja o zwolnieniach menedżerów w zagranicznym Also.

Rynek z potencjałem

Sytuacja w branży jest złożona, ale w 2018 r. można spodziewać się ożywienia w zakresie inwestycji w IT. – W sektorze publicznym do wydania są duże pieniądze z perspektywy unijnej. Jeśli ich nie wykorzystamy jako kraj, to przepadną – mówi Przybyło. Wskazuje, że kolejne spodziewane impulsy rozwoju rynku związane są z m.in. z koniecznością wymiany sprzętu komputerowego w ślad za rosnącymi wymaganiami nowych wersji oprogramowania. – Znaczenie mają również premiery nowych, ciekawych produktów oraz silne trendy rynkowe, jak niezwykle dynamiczny rozwój usług chmurowych, e-commerce oraz obszaru związanego z grami komputerowymi – wymienia.

Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy