We wtorek indeksy na warszawskiej giełdzie spadały, ale WIG-informatyka wyraźnie rósł. W górę ciągnęło go Asseco Poland, czyli największa spółka w tym wskaźniku. Jej kurs rósł nawet o 6 proc. w reakcji na publikację zaskakująco dobrych wyników za I kwartał. Zarząd deklaruje, że cały 2018 r. powinien być dla grupy udany.
Wreszcie ożywienie
Rafał Kozłowski, wiceprezes Asseco Poland, podkreśla, że skonsolidowana sprzedaż była wyższa we wszystkich segmentach biznesu. Przychody wzrosły o 4 proc., do 2,1 mld zł, a jeśli zostałyby oczyszczone z negatywnego wpływu zmian kursów walut, to byłyby lepsze o 14 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
W ostatnich dwóch latach bolączką firm IT jest zastój w sektorze zamówień publicznych. Bije on też w wyniki Asseco, choć w ograniczonym stopniu z uwagi na dobrą dywersyfikację źródeł przychodów. Warto odnotować, że w I kwartale przychody z rynku polskiego wzrosły o 2,2 proc., do 316,3 mln zł, a zysk operacyjny o 41,3 proc., do 55,8 mln zł. Świadczy to o tym, że w sektorze publicznym wreszcie widać poprawę. Asseco w ostatnim czasie pozyskało nowe zamówienia, m.in. w ramach kontraktu rozwojowego z ZUS, i podpisało umowę na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS w okresie, w którym będzie go przejmował nowy wykonawca (Comarch). Rzeszowska spółka zawarła też niedawno umowę z KRUS oraz kontrakty na dostawę licencji systemu informatycznego dla grupy American Heart of Poland, czyli sieci placówek medycznych działających na terenie naszego kraju.
Rynki pod lupą
Portfel zamówień Asseco Poland na 2018 r. wynosi obecnie 6,58 mld zł. Jest o 7 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W zakresie oprogramowania i usług własnych sięga 5,7 mld zł, co oznacza wzrost o 6 proc.