W IV kwartale ubiegłego roku grupa PKN Orlen zanotowała 102,3 mld zł przychodów i 16,3 mld zł zysku netto. Tym samym w ujęciu rok do roku wzrosły one odpowiednio o 150 proc. i 293 proc. Z kolei kluczowy dla płockiego koncernu wskaźnik EBITDA LIFO wyniósł 24,3 mld zł, wobec 4,26 mld zł zanotowanych rok wcześniej (zwyżka o 470 proc.). O tak dużych wzrostach w największym stopniu zdecydowały sfinalizowane w ubiegłym roku przez Orlen fuzje, 1 sierpnia z Lotosem, a 2 listopada z PGNiG.
Ponadto raportowane przez koncern wyniki finansowe mocno wzrosły dzięki 8,19 mld zł zysku zanotowanego z tytułu okazyjnego nabycia PGNiG (operacja o charakterze czysto księgowym). Gdyby nie ujmować tego zdarzenia EBITDA LIFO wyniosłaby 16,1 mld zł, a zysk netto 8,1 mld zł. Rezultaty te były zbieżne z oczekiwanymi przez analityków.
Największy wpływ na osiągnięte w końcówce ubiegłego roku wyniki finansowe miały biznesy rafineryjny i wydobywczy. W ich ramach wypracowano odpowiednio 10,9 mld zł zysku EBITDA LIFO i 6,3 mld zł. Zdecydowanie mniej zarobiono już na działalności detalicznej (0,67 mld zł), petrochemicznej (0,58 mld zł) i energetycznej (0,36 mld zł). Z kolei w nowym biznesie gazowym (wyodrębniono go po przejęciu PGNiG) poniesiono 2,2 mld zł straty.
Orlen w przesłanym do mediów komunikacie prasowym już na wstępie przekonuje, że na wynik grupy w IV kwartale niewielki wpływ miała sprzedaż na stacjach paliw w Polsce, która odpowiadała za około 3 proc. EBITDA LIFO. To zapewne reakcja koncernu na krytykę jego działań podejmowanych w końcówce ubiegłego roku. Wielu obserwatorów rynku oskarża firmę o to, że wówczas zawyżała w naszym kraju cen paliw. Ponadto spółka kolejny raz powtarza, że stabilne przychody to m.in. efekt wyeliminowania kilka lat temu nielegalnego obrotu paliwami oraz sfinalizowanej mega fuzji.
„Wyniki za IV kwartał jednoznacznie pokazują, że połączenie PKN Orlen, Grupy Lotos i PGNiG miało sens i już przynosi wymierne rezultaty. Powstał silny koncern o mocnych fundamentach, gwarantujących stabilność finansową oraz trwałą wartość i potencjał do dalszych zysków dla akcjonariuszy” - twierdzi w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes Orlenu.