Spółki chemiczne negocjują z PGNiG

Szefowie Anwilu, Polic, Puław i ZAK spotkali się wczoraj z prezesem PGNiG. Rozmawiano o dostawach i cenach gazu

Publikacja: 25.11.2009 07:26

Wczorajsze spotkanie zarządów czterech firm z branży chemicznej z szefostwem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa – wbrew oczekiwaniom niektórych – nie przyniosło żadnych konkretnych ustaleń. Jedyne co uzgodniono, to termin kolejnego spotkania w tym samym gronie – 15 grudnia. Zasadniczym tematem rozmów były dostawy oraz ceny gazu ziemnego.

W spotkaniu, które zorganizowały Polska Izba Przemysłu Chemicznego oraz Izba Gospodarcza Gazownictwa, uczestniczyli przedstawiciele zarządów oraz dyrektorzy kilku departamentów PGNiG i Anwilu (spółki zależnej od Orlenu), Zakładów Chemicznych Police, Zakładów Azotowych Puławy oraz ZAK (dawniej Zakłady Azotowe Kędzierzyn). MSP będące większościowym akcjonariuszem wszystkich (oprócz Anwilu) spółek uczestniczących w spotkaniu – pełniło rolę mediatora.

Zakłady chemiczne to najwięksi odbiorcy gazu w Polsce i zarazem najwięksi klienci PGNiG. Same tylko Puławy kupują co roku blisko 900 mln m sześc., Anwil Włocławek – ponad 550 m sześc, natomiast Police – prawie 500 m sześc. gazu ziemnego.

[srodtytul]Gaz stanowczo za drogi[/srodtytul]

Przedstawiciele spółek chemicznych są zgodni, że gaz, czyli podstawowy surowiec używany w tej branży, jest u nas stanowczo za drogi. Zwłaszcza że zagraniczni konkurenci mogą go kupować w kontraktach spotowych po cenach, które stanowią tylko 55–65 proc. opłaty taryfowej, jaka obowiązuje w Polsce. Część zarządów zakładów azotowych właśnie wysokimi cenami gazu uzasadnia ostatnie słabe wyniki finansowe (większość notowanych na GPW spółek z tego sektora odnotowała w minionym kwartale spore straty).Na linii PGNiG – spółki chemiczne iskrzy również z innego powodu. Część odbiorców zalega z opłatami za dostawy gazu.

[srodtytul]Police w opałach[/srodtytul]

W najgorszej sytuacji wydają się być Police. W zeszłym tygodniu upłynął kolejny termin, kiedy spółka miała zapłacić zaległe rachunki za dostawy surowca w pierwszym półroczu. Ponieważ jednak nie ma gotówki, poprosiła PGNiG o kolejną prolongatę. Koncern jednak odmówił i zażądał zapłaty.

Jutro mija termin powinny przelania na rachunki PGNiG przez Police 126 mln zł. Zakłady nadal nie mają jednak na to pieniędzy. Będą mogły uregulować należność dopiero wtedy, gdy dostaną 190 mln zł kredytu. Niedawno prezes spółki Zbigniew Miklewicz mówił, że liczy na wypłatę pieniędzy w okolicy połowy grudnia. Gdyby Police natychmiast potem spłaciły zaległości wobec PGNiG, mogłyby uniknąć odłączenia gazu.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty