Mniej gazu dostawać mogą Orlen i Police

PGNiG ostrzegło, że kurek z gazem może przykręcić nie tylko Orlenowi, ale i Policom. Ograniczeń w dostawach nie muszą się za to obawiać ani Azoty Tarnów, ani Puławy

Publikacja: 09.01.2010 09:44

Zakłady Chemiczne Police to kolejny – po grupie Orlenu – klient Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazo

Zakłady Chemiczne Police to kolejny – po grupie Orlenu – klient Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, który może ucierpieć na ewentualnej redukcji dostaw gazu

Foto: AFP

Zakłady Chemiczne Police to kolejny – po grupie Orlenu – klient Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, który może ucierpieć na ewentualnej redukcji dostaw gazu. W czwartek wieczorem zachodniopomorska spółka otrzymała z PGNiG wstępną informację dotyczącą możliwości zmniejszenia przesyłu surowca.

[srodtytul]Na razie bez konsekwencji[/srodtytul]

– Zapowiadane ograniczenie poziomu dostaw do 85 proc. pełnego zapotrzebowania zakładów nie spowoduje wstrzymania produkcji, ale jedynie jej ograniczenie, i to tylko na instalacji amoniaku – powiedział Rafał Kuźmiczonek, rzecznik prasowy Polic. – Produkcja byłaby zmniejszona o około 10 proc.

Police nie spodziewają się, że mniej produktów wytwarzałyby instalacje nawozów wieloskładnikowych, mocznika czy bieli tytanowej. W opinii rzecznika spółki, jeśli ograniczenia w dostawach na takim poziomie nie będą zbyt długotrwałe, nie spowoduje to negatywnych konsekwencji ekonomicznych dla Polic. Zakłady mogą bowiem kontynuować produkcję, wykorzystując posiadane zapasy amoniaku, a ewentualne zaległości w produkcji tej substancji, wynikające z zapowiedzianego ograniczenia, będą w stanie odrobić później. Jakie byłyby skutki ograniczeń, jeżeli potrwałyby one dłużej? – To trudno oszacować – powiedział Kuźmiczonek.Police są jednym z największych klientów PGNiG. W zeszłym roku kupiły – jak wynika z szacunkowych danych – tylko około 300 mld m sześc. gazu, jednak rok wcześniej było to ponad 480 mln m sześc.

Więcej gazu kupują m.in. Zakłady Azotowe Puławy (w 2009 r. 797 mld m sześc.). I to właśnie one były dotychczas najczęściej „ofiarą” ograniczeń w dostawach. PGNiG zredukował ilości gazu wysyłanego do Puław zarówno na początku zeszłego roku, jak i rok wcześniej. – Te ograniczenia w dostawach były widoczne w wynikach kwartalnych – przypomina Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy zakładów.

Tym razem Puławy nie znalazły się na liście firm, które w pierwszej kolejności miałyby ucierpieć na redukcji dostaw. – Nie mamy z PGNiG żadnych sygnałów o ewentualnych ograniczeniach – zapewnił Kulik. Podobne stwierdzenie usłyszeliśmy z ust Jerzego Jurczyńskiego, rzecznika Azotów Tarnów. Krzysztof Wojdyło, rzecznik należącego do grupy Orlenu Anwilu, także zapewnił nas, że do jego firmy nie dotarły żadne informacje o możliwej redukcji dostaw gazu.

Wiadomo jednak, że od tygodnia zarząd Orlenu rozmawia z PGNiG o ewentualności obniżenia poziomu dostaw do spółek z płockiej grupy. – Wciąż ustalamy taki poziom, który pozwoliłby zachować płynność produkcji, a jednocześnie wpisałby się w uwarunkowania PGNiG – powiedział Dawid Piekarz, rzecznik prasowy Orlenu. W razie zmniejszonego przesyłu gaz używany w orlenowskich instalacjach jako paliwo może być zastąpiony przez ciężkie oleje albo frakcje petrochemiczne (co stosowano już w przeszłości). I zapewne takie rozwiązanie zostanie wybrane.

[srodtytul]Byle nie było – 15 stopni[/srodtytul]

Ewentualne redukcje dostaw to jednak przyszłość, bo na razie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaopatruje swoich odbiorców – także tych największych, przemysłowych – tak jak dotychczas. Jest to możliwe dzięki dodatkowemu importowi z Rosji, choć PGNiG i Gazprom nie mają formalnie umowy o zwiększenie dostaw w tym roku ani kolejnych latach. Dlatego Joanna Zakrzewska, rzeczniczka PGNiG, zapewnia, że zawiadomienia, które przesłano do Orlenu i Polic, mają charakter prewencyjny.

Problemy mogą się pojawić, jeśli mróz spadnie np. do minus 15 st. C. Wtedy zmniejszenie dostaw dla przemysłu stanie się koniecznością. Możliwe jest wprowadzenie 10. stopnia zasilania gazem. Odpowiedzialny za jego przesył w kraju Gaz System złożył już w resorcie gospodarki wniosek o uruchomienie rezerw strategicznych. Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.

– Bywało już tak, że spadek sprzedaży gazu mógł być korzystny dla PGNiG, bo ograniczał straty tej części działalności. Działo się tak, gdyż spółka miała w taryfie ustalone ceny, które nie pokrywały kosztów importu surowca – przypomina Paweł Burzyński z Domu Maklerskiego BZ WBK. – Jednak w ostatnich kwartałach gaz z importu znacząco staniał – dodał analityk.

[ramka]

[b]Czytaj też:[/b]

[link=http://www.parkiet.com/artykul/884233.html][b]Gazu nie zabraknie. Jeszcze co najmniej przez kilka dni[/b] » [/link]

[link=http://www.parkiet.com/artykul/24,885552_Pulawom_ani_Anwilowi_nie_grozi_ograniczenie_dostaw_gazu_.html][b]Puławom ani Anwilowi nie grozi ograniczenie dostaw gazu?[/b] » [/link][/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc