Większość pieniędzy, bo około 2/3, zarząd zamierza wydać do końca następnego roku. – W tym czasie jednym z naszych głównych celów będzie redukcja zatrudnienia. Chcemy je zmniejszyć o 600 osób, m.in. przez program dobrowolnych odejść – mówi Ireneusz Marciniak, wiceprezes Polic. Dziś spółka zatrudnia ponad 2,9 tys. osób. Na odprawy przeznaczy około 16 mln zł. Zarząd liczy, że dzięki restrukturyzacji od 2012 roku zredukuje koszty o 120–125 mln zł rocznie.
Program restrukturyzacji przygotowywany jest również dla firm zależnych. Dopiero po jego realizacji zarząd Polic zdecyduje, które spółki sprzeda, a które pozostawi w grupie.
W pierwszym półroczu Police wypracowały 922 mln zł skonsolidowanych przychodów, czyli o 5,6 proc. więcej niż w tym okresie roku 2009. Większe wpływy to przede wszystkim efekt wzrostu wolumenu i cen sprzedawanych nawozów. Mimo to Policom nie udało się wyjść na plus. W pierwszym półroczu grupa poniosła 18,1 mln zł straty netto. Rok wcześniej strata wyniosła 232 mln zł. W ocenie zarządu i analityków do końca roku należy oczekiwać dalszej poprawy.
– Drugie półrocze powinno być lepsze niż pierwsze. Moim zdaniem roczny wynik netto będzie jednak dodatni dopiero w 2011 r. – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku. Czynnikiem sprzyjającym będzie głównie wysoki popyt na nawozy.