Pierwszy kwartał zapowiadał jednak powtórkę zeszłorocznej dynamiki na rynku tego metalu,?gdy jego cena wzrosła o 30?proc., bo światowa gospodarka w niezłym tempie wychodziła z recesji najgorszej po drugiej wojnie światowej. 14 lutego na Londyńskiej Giełdzie Metali?padł rekord ceny miedzi – 10?160 USD. Później było już coraz taniej i 11 maja cena miedzi odnotowała tegoroczne minimum na poziomie 8700 USD za tonę.
Kształtowanie się cen miedzi jest często uważane za probierz koniunktury gospodarczej na świecie ze względu na wykorzystywanie tego metalu zarówno w budownictwie, jak i przy produkcji urządzeń elektrycznych, sprzętu telekomunikacyjnego czy kabli. W tym roku przewiduje się dalszy, chociaż nieco wolniejszy, wzrost światowego PKB.
Dla rynków surowcowych najważniejsze jest jednak to, co się dzieje w chińskiej gospodarce, bo Chiny zużywają najwięcej na świecie wszelkiego rodzaju surowców. Ich szybszy od prognozowanego rozwój w 2010 r. i dobre minione półrocze dowodzą, że zaostrzanie przez Pekin polityki pieniężnej i śrubowanie norm ochrony środowiska może spowodować lekkie spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, ale na pewno go nie zahamuje. Według najnowszych prognoz produkt krajowy brutto Chin może w 2011 r. wzrosnąć o ponad 9?proc.
Obserwatorzy rynku surowcowego są zgodni co do tego, że miedź dalej będzie drożała. Jej zapasy monitorowane przez Londyńską Giełdę Metali oraz przez giełdy w Nowym Jorku i Szanghaju spadły w ubiegłym roku o 19 proc., najbardziej od 2004 r. Wraz z ożywieniem popytu o cenach metali będą decydować możliwości jego zaspokojenia. Przy czym zapasy miedzi mogą szybko stopnieć, a po stronie podaży nadal nie ma znacznych rezerw.
Opóźnia się realizacja projektów inwestycyjnych, regularnie w różnych zakątkach świata powtarzają się przerwy w wydobyciu rudy tego metalu spowodowane sporami płacowymi, a w minionej dekadzie nie dokonano istotnych inwestycji w bazę kopalnianą. Dlatego z punktu widzenia analizy fundamentalnej zarówno w średnim, jak i w długim okresie utrzymują się wzrostowe prognozy dla cen większości metali, zwłaszcza miedzi.