Leszek Kloc, dyrektor pionu produkcji w Kompanii Węglowej, przypomniał, że największa w Unii Europejskiej spółka górnicza zapisała w strategii debiut na giełdzie na 2015 r. – Ale chcemy być gotowi w 2014 r. – zapewnił. Kompania nie wyklucza także emisji obligacji zamiennych na akcje. – Ale trochę za wcześnie, by o tym mówić – powiedział Kloc.
Katowicki Holding Węglowy do końca marca dał sobie czas na negocjacje z bankami programu emisji obligacji o wartości ponad 1 mld zł. Z naszych informacji wynika, że jednym z punktów spornych jest to, czy mają być to papiery imienne czy na okaziciela. Wiceprezes KHW Artur Trzeciakowski potwierdził, że takie dyskusje się toczyły. Spółka chce się zabezpieczyć przed niekontrolowaną zmianą wierzycieli.
– Rozmowy trwają tyle miesięcy, bo wiążą nas na pięć lat. Banki chcą mieć pewność, że program zrealizujemy, a pieniądze do nich wrócą – mówił Trzeciakowski. – Zmieniło się spojrzenie sektora bankowego?na górnictwo, ale niestety nie średnio czy długoterminowo. Bo strach przed tym, co będzie za pięć lat, jest duży.?Banków zainteresowanych obligacjami jest sporo, więc mamy nadzieję, że się nam uda – dodał.
Kompania planuje wydać w tym roku na inwestycje 1 mld złotych, JSW także 1 mld zł, Bogdanka ponad 700 mln zł, a KHW – 690 mln zł.