– O ile III kwartał zawsze jest dla spółek chemiczno-nawozowych najsłabszy, to pierwszy raz od kilku kwartałów w minionym kwartale obserwowaliśmy spadki w ujęciu rok do roku – zauważa Monika Kalwasińska z DM PKO BP. Jej zdaniem czynników negatywnego zaskoczenia może być wiele. – Na razie tylko Ciech pokazał spadek produkcji w swojej niemieckiej spółce. Ale może się okazać, że także pozostałe firmy pokażą mniejszą produkcję i słabsze marże – przewiduje Kalwasińska.
Analitycy spodziewają się znacząco słabszych wyników w Puławach i Tarnowie. Ma na to wpływ nie tylko fakt, że jest to najsłabszy sezonowo kwartał w roku, ale także długi okres bez produkcji w niektórych fabrykach tych spółek. – W kędzierzyńskim zakładzie przestój trwał 40 dni, a w Puławach na około trzy tygodnie wyłączono instalację kaprolaktamu. Efektem mogą być niższe wolumeny produkcji w tych firmach. Do tego dochodzą niższe marże, które są rezultatem spadku cen chemikaliów i wyższych kosztów wytwarzania związanych z podwyżką gazu – argumentuje Konrad Anuszkiewicz z Ipopemy Securities. Jego zdaniem część nawozowa odkuje się w przyszłym roku, bo od stycznia planowana jest obniżka taryfy gazowej przez PGNiG. – Szacujemy, że obniżka może sięgnąć 5 proc., co przełoży się na lepsze wyniki Puław, Tarnowa i Polic, które produkują nawozy. Pod presją będą cały czas marże produktów chemicznych – ocenia Anuszkiewicz.
Oczekiwania analityków co do obniżki cen gazu wahają się od 5 do 10 proc. Przeważają jednak opinie, że wyniesie ona średnio 7–8 proc. Ale nawet 5-proc. obniżka przykładowo dla Puław oznaczałaby 70 mln zł oszczędności rocznie.
Tomasz Kasowicz z DM BZ WBK spodziewa się słabych wyników w przypadku każdej ze spółek chemicznych. – Wyniki raportowane mogą okazać się niższe od prognoz rynkowych zarówno w przypadku Puław, Polic, jak i Synthosu. Praktycznie w każdej z tych spółek mieliśmy do czynienia ze spadkiem marż w ich głównych liniach biznesowych. A to oznacza, że kryzys w globalnej gospodarce daje się we znaki także tej branży – twierdzi analityk. Synthos w III kwartale musiał walczyć ze słabnącą kondycją branży motoryzacyjnej oraz ze spadającymi cenami kauczuków i butadienu, wykorzystywanego do jego produkcji. Spółka może pokazać najsłabsze w tym roku wyniki kwartalne. – W końcówce roku oczekuję odbicia w Ciechu. W innych spółkach poprawa może nastąpić dopiero w 2013 r. – podejrzewa Kasowicz.
Z kolei Adam Milewicz z ING Securities spodziewa się poprawy rezultatów już w bieżącym kwartale. – W spółkach nawozowych nastąpi poprawa, bo nie będzie negatywnego efektu przestojów. Odbicia oczekuję w Policach, Tarnowie i Puławach, a w Synthosie spodziewam się wyników podobnych lub nieco gorszych niż w III kwartale z powodu utrzymującego się spadku cen butadienu – mówi analityk.