Premier Donald Tusk zapewnił podczas otwarcia katowickich targów węglowych, że węgiel kamienny i brunatny na długie lata pozostanie podstawą polskiej energetyki. – Szanując cele ekologiczne, potrzebę redukcji gazów, będziemy jednak stawiali na węgiel. Będziemy tak inwestowali w przemysł wydobywczy i w przemysł maszyn górniczych, aby ograniczać emisję CO2 poprzez nowoczesne technologie, a nie poprzez wykreślanie węgla z naszej recepty energetycznej – powiedział premier.
Dobry impuls
Wypowiedź szefa polskiego rządu pomogła notowaniom akcji spółek węglowych. Walory Bogdanki zdrożały o 4,8 proc., a cena papierów JSW skoczyły o 9 proc. – Wzrosty nastąpiły bezpośrednio po wypowiedzi premiera Tuska na targach w Katowicach. Premier podkreślił znaczenie węgla dla polskiej gospodarki, co też widać w planach inwestycyjnych grup energetycznych – mówi Michał Marczak z DI BRE Banku.
Budowa nowych bloków węglowych to w dalszej perspektywie dobra wiadomość dla Bogdanki. Akcje tej lubelskiej kopalni drożały jednak głównie z powodu odreagowania „efektu OFE". – Po ogłoszeniu założeń reformy systemu emerytalnego inwestorzy wyprzedawali akcje Bogdanki, ponieważ OFE zawsze miały duży udział w kapitale tej spółki – przypomina Michał Marczak.
Wczoraj akcje Bogdanki wyceniono na 115,4 zł, czyli na podobnym poziomie jak przed ogłoszeniem w czwartek w ubiegłym tygodniu nowych założeń reformy emerytalnej.
Zdaniem analityków akcje JSW drożeją natomiast na fali informacji spływających z Chin. – Lepsze dane o produkcji przemysłowej i eksporcie mogą wskazywać na ożywienie gospodarcze w Chinach, odpowiedzialnych za połowę światowego rynku stali. To z kolei byłaby bardzo dobra wiadomość dla producentów węgla koksującego – uważa Michał Marczak.