Tylko trzy największe giełdowe firmy chemiczne wydadzą w 2015 r. na inwestycje niemal 2,3 mld zł. To o 73 proc. więcej niż przed rokiem. Największe nakłady, sięgające 1,1 mld zł, zapowiedziała Grupa Azoty, specjalizująca się w produkcji nawozów. Tym samym niemal podwoi swoje wydatki z 2014 r. Nieco mniej od Azotów, bo 662,5 mln zł, wyda w tym roku producent kauczuków Synthos, a 530 mln zł – Ciech, jedyny w Polsce producent sody kalcynowanej, używanej do produkcji szkła. Pozostałe spółki chemiczne, takie jak PCC Rokita czy Polwax, również realizują bądź planują na najbliższe lata bogate programy inwestycyjne.
Surowe wymogi klimatyczne
Problem w tym, że nie wszystkie zapowiadane projekty są prorozwojowe. – Planowane inwestycje nastawione są przede wszystkim na poprawę efektywności energetycznej, a w mniejszym stopniu na rozbudowę mocy produkcyjnych – zauważa Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen.
– Gros zapowiadanych inwestycji to projekty środowiskowe, wymuszone przez restrykcyjną politykę klimatyczną Unii Europejskiej – dodaje Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Analitycy podkreślają, że europejscy przedsiębiorcy muszą dostosować swoje instalacje do surowych unijnych wymogów dotyczących m.in. emisji zanieczyszczeń do atmosfery, co obniża ich konkurencyjność w skali globalnej. – Krajowych spółek dotyka to tym bardziej, że polska gospodarka oparta jest głównie na węglu. Najwięcej do wydania w tej kwestii mają Grupa Azoty i Ciech – twierdzi Brymora. Wylicza, że w należących do Grupy Azoty Policach trwa np. modernizacja elektrociepłowni, a w Zakładach Azotowych Kędzierzyn buduje się zupełnie nową jednostkę. Natomiast Ciech realizuje prace przygotowawcze do budowy instalacji odsiarczania i odazotowania spalin w swoich elektrociepłowniach.
Po części obowiązkową inwestycję prowadzi też PCC Rokita. Polega ona na zmianie technologii wytwarzania produktów elektrolizy soli z rtęciowej na membranową. Ten wart 157,8 mln zł projekt przyniesie jednak spółce również wymierne korzyści. Spółka zaoszczędzi kilkanaście milionów złotych rocznie na kosztach energii, a także zwiększy moce produkcyjne niektórych wyrobów.