Wyzwaniem jest utrzymanie wydobycia na obecnym poziomie

Produkcja ropy naftowej i gazu ziemnego ze złóż krajowych w najbliższym czasie będzie realizowana na poziomie zbliżonym do lat poprzednich. Kluczową rolę nadal powinno odgrywać PGNiG.

Publikacja: 22.10.2015 12:16

Rośnie liczba odwiertów w krajowych złożach konwencjonalnych

Rośnie liczba odwiertów w krajowych złożach konwencjonalnych

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Poszukiwania ropy i gazu w Polsce są obecnie skoncentrowane na złożach konwencjonalnych. Spadło zaś zainteresowanie złożami niekonwencjonalnymi. Mimo to wydobycie gazu utrzymuje się na stałym poziomie, a ropy nawet wzrosło. Analitycy są zgodni i w większości uważają, że dziś wyzwaniem dla naszego kraju jest przede wszystkim utrzymanie dotychczasowych wolumenów produkcji.

– W średnim terminie nie widzę większych szans na istotne zwiększenie wydobycia ropy i gazu w Polsce, chyba że poszukiwania ropy w rejonie Karpat okażą się wyjątkowo perspektywiczne. Z tego powodu wydaje się, że dużym sukcesem będzie już utrzymanie ich na dotychczasowym poziomie – ocenia Wojciech Kozłowski, analityk Ipopema Securities. Jego zdaniem zwiększaniu nakładów na poszukiwania i wydobycie błękitnego paliwa nie będą sprzyjać spadające ceny tego surowca. Gaz będzie taniał, gdyż w Europie zaostrza się walka konkurencyjna pomiędzy dostawcami z Rosji, którzy przesyłają surowiec gazociągami, a producentami skroplonego gazu LNG przesyłanego statkami.

– Poszukiwania ropy i gazu zawsze obarczone są dużym ryzykiem niepowodzenia. Co więcej, wiążą się z ogromnymi wydatkami, co w przypadku spadających cen surowców na pewno nie jest argumentem za zwiększaniem inwestycji w tym segmencie – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Zauważa, że nawet odkrycie złoża nie oznacza jeszcze, że będzie ono komercyjnie eksploatowane. Dopiero kalkulacja koniecznych dodatkowo wydatków i możliwych do uzyskania wpływów może decydować o opłacalności jego zagospodarowania. – Dziś jednoznacznej recepty na sukces w obszarze poszukiwań i wydobycia nie ma. Decyduje o tym tak wiele zmiennych, że również w Polsce trudno przewidzieć, jak ten rynek w przyszłości będzie wyglądał – dodaje Kliszcz.

Liczba koncesji poszukiwawczych spada

Poszukiwania ropy i gazu w Polsce prowadzi obecnie 25 firm. Wszystkie te podmioty posiadają łącznie 120 koncesji, z czego ponad połowa należy do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Koncern ma je skoncentrowane na trzech obszarach: południowym wschodzie, zachodzie i północy kraju.

Zdecydowanie mniej, po siedem koncesji mają Lotos Petrobaltic, Orlen Upstream i ShaleTech Energy. Należąca do Grupy Lotos firma posiada pozwolenia przede wszystkim na Morzu Bałtyckim. Z kolei niemal wszystkie koncesje spółki kontrolowanej przez PKN Orlen zlokalizowane w pasie ciągnącym się od Lublina po Warszawę. Wreszcie ShaleTech Energy, spółka należąca do Steny Investments, posiada pozwolenia przy granicy z obwodem kaliningradzkim oraz w okolicach Trójmiasta. Pięć koncesji poszukiwawczych w Polsce należy do FX Energy, amerykańskiej firmy notowanej na Nasdaq, której przejęcie chce sfinalizować PKN Orlen. Posiada ona pozwolenia w okolicach Bydgoszczy i Warszawy. Pozostałe 20 firm ma po trzy, dwie lub jednej koncesji.

Spośród wszystkich wydanych w Polsce koncesji na poszukiwania ropy i gazu najwięcej dotyczy złóż konwencjonalnych – obecnie jest ich 79. Kolejne 34 koncesje to pozwolenia na prowadzenie poszukiwań jednocześnie złóż konwencjonalnych i niekonwencjonalnych. Pozostałe siedem obejmują poszukiwania metanu w pokładach węgla.

W ostatnich latach liczba koncesji wydanych w naszym kraju mocno spadła. Rok temu było ich łącznie 158. Z tego 95 pozwoleń dotyczyło poszukiwań złóż konwencjonalnych, 54 jednoczesnych poszukiwania złóż konwencjonalnych i niekonwencjonalnych, pięć wyłącznie niekonwencjonalnych, a sześć metanu w pokładach węgla. W ostatnich latach najwięcej koncesji w resorcie środowiska było zarejestrowanych w 2012 r. – wówczas ich liczba przekraczała 250. Należały do łącznie ponad 40 podmiotów.

Więcej odwiertów konwencjonalnych...

Z ostatnich danych resortu środowiska wynika, że w tym roku wykonano w Polsce 22 odwierty w poszukiwaniu złóż konwencjonalnych. Niemal wszystkie zrealizowało PGNiG. Najwięcej odwiertów, aż dziesięć, koncern przeprowadził w województwie podkarpackim. Z tej puli połowę wykonał w okolicach Przeworska. Kolejne pięć przypadło na województwo wielkopolskie, trzy na lubuskie, oraz po jednym na lubelskie, małopolskie i śląskie.

PGNiG jest obecnie w trakcie realizacji odwiertów w województwie małopolskim i wielkopolskim – po jednym w obu lokalizacjach. W resorcie środowiska zgłosił też, że planuje wkrótce rozpocząć pięć nowych – trzy w województwie podkarpackim i po jednym w małopolskim i wielkopolskim.

W tym roku poza PGNiG prace wiertnicze przeprowadził tylko Lotos Petrobaltic. Spółka wykonała jeden otwór na obszarze koncesji o nazwie Gaz Południe zlokalizowanej w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego.

Liczba przeprowadzonych w tym roku odwiertów poszukiwawczych w Polsce dotyczących złóż konwencjonalnych może być największa od kilku lat. Rok temu wykonano ich 24. Tradycyjnie zdecydowaną większość – 17 odwiertów – przeprowadziło PGNiG. Po dwa odwierty wykonały firmy Energia Karpaty Zachodnie, FX Energy oraz Lotos Petrobaltic, a jeden Orlen Upstream. W poprzednich latach prace poszukiwacze były znacznie mniej intensywne, zwłaszcza jeśliby mierzyć je liczbą wykonanych odwiertów. W 2013 r. przeprowadzono ich 21, w 2012 r. tylko osiem, w 2011 r. wykonano 23 otwory, a w 2010 r. dokładnie 16. W tym czasie kluczową rolę odgrywało PGNiG. Łącznie po co najwyżej kilka odwiertów przeprowadziły firmy CalEnergy, Energia Torzym, FX Energy Poland, Lotos Petrobaltic oraz RWE Dea.

...i mniej łupkowych

Odwrotna tendencja niż przy poszukiwaniach konwencjonalnych złóż ropy i gazu występuje w segmencie złóż niekonwencjonalnych, w tym zwłaszcza znajdujących się w skałach łupkowych. Najintensywniejsze prace w tym zakresie przypadły na 2012 r. – wykonano wówczas 24 odwierty poszukiwawcze. W 2013 r. było już ich tylko 14, a w ubiegłym roku 15. Ten rok zapowiada się najgorzej od chwili rozpoczęcia łupkowych poszukiwań w Polsce, czyli od 2010 r. Z ostatnich danych resortu środowiska wynika, że od stycznia do końca września wykonano ich zaledwie trzy. Dodatkowo jeden odwiert jest w trakcie realizacji.

W łupkowych poszukiwaniach najaktywniejsze było i pozostaje PGNiG. Spółka zakończyła dotychczas prace przy 18 odwiertach na 71 łącznie wykonanych w Polsce przez wszystkie firmy. Dodatkowo giełdowa spółka jest w trakcie realizacji 19. odwiertu.

Przedstawiciele PGNiG przyznają, że łupkowe poszukiwania to wyzwanie geologiczne i techniczne większe, niż się spodziewano. Dlatego konieczne są dalsze badania, w tym wiercenia nowych otworów poziomych i przeprowadzanie tzw. zabiegów szczelinowania hydraulicznego, które w najpełniejszy sposób pokazują, czy wydobycie będzie mogło mieć ekonomiczny sens.

Gazowniczy koncern zakłada, że w tym roku wykona trzy odwierty poziome. Dotychczas zakończył prace przy jednym, a przy drugim są one w toku. Po zakończeniu odwiertów poziomych spółka przystąpi do ich szczelinowania. Na ich podstawie podejmie dalsze decyzje dotyczące łupkowych poszukiwań. O konkretnych planach innych firm na razie niewiele wiadomo.

W koncesjach wydobywczych bez zmian

W Polsce od kilku lat na podobnym poziomie utrzymuje się liczba koncesji wydobywczych. Na koniec września było ich 236, z tego 234 obejmowały wydobycie ropy i gazu ze złóż konwencjonalnych, a jednie dwie pozyskiwanie metanu z pokładów węgla.

W obszarze koncesji wydobywczych dominacja PGNiG jest znacznie większa niż w przypadku koncesji poszukiwawczych. Spółka obecnie posiada ich aż 227. Produkcja ropy i gazu skoncentrowana jest na dwóch obszarach. Pierwszy to południowo-wschodnia Polska, czyli rejon obejmujący województwa podkarpackie i małopolskie. Drugi obszar obejmuje przede wszystkim województwa wielkopolskie i lubuskie.

Po dwie koncesje wydobywcze dotyczące złóż konwencjonalnych mają jeszcze Baltic Gas i Zakład Odmetanowywania Kopalń. Pierwsza z tych firm jest wspólnym przedsięwzięciem Lotos Petrobaltic i CalEnergy Resources Poland. Należą do niej złoża B4 i B6 znajdujące się na Bałtyku. Z kolei ZOK ma złoża wydobywcze na Śląsku. Po jednej koncesji posiadają firmy B8 Baltic, Lotos Petrobaltic oraz Trias. Po jednej koncesji mają również spółki Gazkop-1 oraz NWR Karbonia, ale są to złoża metanu z pokładów węgla.

Są złoża do kontynuacji produkcji

PGNiG, które od wielu lat wydobywa w naszym kraju najwięcej ropy i gazu, zapowiada, że chce utrzymać poziom produkcji błękitnego paliwa na poziomie uzyskiwanym w latach poprzednich. To średnio ponad 4 mld m sześc. rocznie. Dla porównania: krajowe zużycie gazu wyniosło w ubiegłym roku około 16 mld m sześc. Tym samym PGNiG zaspokaja z własnych złóż zlokalizowanych w Polsce około jednej czwartej łącznego popytu.

Resort gospodarki podaje, że w ubiegłym roku produkcja błękitnego paliwa, w przeliczeniu na gaz wysokometanowy, w tym gaz z odmetanowania kopalń, wynosiła prawie 4,4 mld m sześc. i była o 2,6 proc. mniejsza niż rok wcześniej.

W ostatnich latach mocno wzrosła za to produkcja ropy naftowej. Wszystko za sprawą oddanej do użytku dużej kopalni ropy i gazu Lubiatów–Międzychód–Grotów na zachodzie Polski. Dzięki niej PGNiG w 2013 r. wydobyło łącznie 815 tys. ton ropy, a w ubiegłym roku 789 tys. ton. We wcześniejszych latach wydobycie nie przekraczało 500 tys. ton rocznie. Dla porównania: polskie rafinerie w Gdańsku i Płocku zużywają rocznie około 24 mln ton ropy.

Specjaliści zwracają uwagę, że każde złoże ma określony okres żywotności. Zazwyczaj po kilku latach od rozpoczęcia jego eksploatacji wydobycie spada. To oznacza konieczność oddawania do użytku kolejnych kopalń po to chociażby, aby utrzymać łączną produkcję na wcześniejszym poziomie.

Z danych Państwowego Instytutu Geologicznego wynika, że na koniec ubiegłego roku w Polsce znajdowało się 291 złóż gazu ziemnego (bez metanu w pokładach węgla). Ich łączne tzw. geologiczne zasoby bilansowe wynosiły 127,5 mld m sześc. Spośród udokumentowanych złóż 206 było zagospodarowanych – w stosunku do końca 2013 r. ich liczba wzrosła o 3 proc. Łączny wolumen błękitnego paliwa znajdującego się w złożach zagospodarowanych wynosił zaś 106,1 mld m sześc.

Według PIG zasoby metanu w pokładach węgla sięgają z kolei 86,8 mld m sześc. Składa się na nie 58 złóż, z czego tylko 28 jest zagospodarowanych. Łącznie znajduje się w nich 33 mld m sześc. błękitnego paliwa. Wreszcie udokumentowanych złóż ropy mieliśmy na koniec ubiegłego roku 85, a ich łączne zasoby to 23,5 mln ton surowca. W tym przypadku zagospodarowano 67 złóż o zasobach 23 mln ton.

Mówiąc o zasobach gazu i ropy, nie można też zapominać o szacunkach dotyczących złóż niekonwencjonalnych. W marcu PIG opublikował raport „Prognostyczne zasoby gazu ziemnego w wybranych zwięzłych skałach zbiornikowych Polski". Wynika z niego, że nasz kraj może posiadać 153–200 mld m sześc. surowca zamkniętego w zwięzłych piaskowcach (tight gas). Wcześniej oszacował zasoby gazu w skałach łupkowych – według PIG mamy ich 346–768 mld m sześc.

Surowce i paliwa
KGHM miał 250 mln zł zysku netto w II kw. 2025 r.
Surowce i paliwa
Wkrótce KGHM wykona otwory badawcze dotyczące szybu Retków
Surowce i paliwa
Orlen nie planuje sprzedaży marek historycznych
Surowce i paliwa
Rekordowe koszty pracownicze uderzają w wyniki JSW
Surowce i paliwa
Bumech szykuje się do produkcji zbrojeniowej, ale z węgla nie rezygnuje
Surowce i paliwa
Znany producent kabanosów będzie szukał gazu ziemnego