Reklama

Szykuje się ostra walka z Brukselą

Projekty dyrektyw wyznaczających nowy porządek na rynku energii, tzw. pakiet zimowy, odbierane są jako rękawica rzucona przez Brukselę polskiej energetyce opartej głównie na węglu.

Aktualizacja: 06.02.2017 12:41 Publikacja: 02.12.2016 07:39

– Po raz kolejny Unia pokazuje nam, że nie mamy wielkiego pola manewru przy negocjacjach – zauważa Herbert L. Gabryś z Krajowej Izby Gospodarczej. Jego zdaniem tylko stworzenie długoterminowej strategii energetycznej wraz z miksem paliwowym dałoby nam siłę argumentacji w rozmowach z Komisją Europejską.

Przedmiotem starcia stanie się niewątpliwie kwestia limitów emisji dla bloków wspieranych ze środków publicznych. Te wyznaczone przez UE eliminują nowe inwestycje w moce węglowe. Zdaniem dr Joanny Maćkowiak-Pandery, szefowej Forum Energii, opóźni to wypracowanie docelowego kształtu naszego rynku mocy. Brak kompromisu będzie spowalniał inwestycje, co w kontekście rosnącego problemu z bilansowaniem nie jest korzystne.

– Jednak to paradoksalnie Niemcy, posiadający stosunkowo duży udział węgla w swoim miksie, mogą się stać naszym sojusznikiem przy negocjowaniu z Brukselą docelowych limitów CO2 – uważa ekspertka.

Na pewno limit ustawiony na poziomie 550 g CO2/kWh da preferencje źródłom gazowym. W ocenie części ekspertów załapie się też wysokosprawna kogeneracja węglowa (źródła produkujące jednocześnie prąd i ciepło).

Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, wskazuje też na niebezpieczne zapisy dyrektywy o OZE w odniesieniu do ciepłownictwa w zakresie zwiększania o 1 pkt proc. rocznie udziału odnawialnych źródeł w miksie od 2021 r., a także podejścia do stosowania zasady TPA (zmiana sprzedawcy) na rynku ciepła, która może być obowiązkowa dla systemów niespełniających warunku efektywnego systemu ciepłowniczego.

Reklama
Reklama

Jednak oprócz aspektów stojących w wyraźnej kontrze do polskiej retoryki w zakresie rozwoju sektora energetycznego Maćkowiak-Pandera dostrzega też wiele elementów zbieżnych z prezentowanymi przez przedstawicieli Ministerstwa Energii. – Komisja mówi o poprawianiu elastyczności systemu, a w polskim wydaniu to nic innego jak reforma rynku bilansującego, planowana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne czy też wykorzystanie w większym zakresie mechanizmów sterowania popytem na energię w momentach szczytów – wskazuje. A poprawa elastyczności ma sens ekonomiczny.

Surowce i paliwa
KGHM podnosi efektywność kopalni Sierra Gorda
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Surowce i paliwa
KGHM czeka na decyzję prezydenta ws. podatku
Surowce i paliwa
Pracownicy PG Silesia pozostaną bez pomocy? Jest światełko w tunelu
Surowce i paliwa
KGHM podwaja wartość. Jest historyczny rekord kursu. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Surowce i paliwa
Sezonowy wzrost popytu na gaz nie zwiększył cen
Surowce i paliwa
Za redukcje zatrudnienia w górnictwie zapłacimy miliardy. Sejm przyjął ustawę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama