Podział aktywów miał umożliwić sprzedaż elektrowni oraz kilku elektrociepłowni dwóm wybranym przez EDF do negocjacji wyłącznych oferentom – czeskiemu EPH i australijskiemu funduszowi IFM (powiązanemu z działającą u nas Veolią). Francuzi musieli o zgodę poprosić ministra energii, gdyż należące do nich aktywa zostały uznane za strategiczne dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Niejasne uzasadnienie
Zainteresowani nabyciem aktywów odmówili odpowiedzi na pytanie, jakie będzie ich dalsze postępowanie. Swoich zamiarów nie ujawnia też EDF.
Jednakże w oświadczeniu wyrażającym rozczarowanie decyzją ministra mowa jest o uniemożliwianiu wykonania nabytych praw akcjonariusza, w szczególności prawa do zakończenia trwającego postępowania sprzedaży aktywów. A to sugeruje możliwość podjęcia kroków prawnych. Na razie EDF ogranicza się do lakonicznego komunikatu, że analizuje uzasadnienie resortu. De facto nie wiadomo jednak, do czego odnoszą się Francuzi, gdyż żadna ze stron nie ujawniła pełnej jego treści. – Chodzi o bezpieczeństwo energetyczne kraju – stwierdza Mariusz Kozłowski z biura komunikacji resortu. Nie chce jednak tego sprecyzować ani odpowiedzieć na pytanie, czy chodzi o podjęcie przez EDF decyzji o niedopuszczeniu do postępowania polskiej oferty kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek – PGE, PGNiG Termiki, Enei i Energi.
– Francuzi zupełnie nie spodziewali się takiej decyzji ministra – twierdzi osoba zbliżona do transakcji. – Dziś rozważane są różne scenariusze, od możliwości wkroczenia na ścieżkę sądową po usunięcie barier umożliwiających realizację tej transakcji – dodaje nasz rozmówca.
Polski precedens
Polska oferta nie była brana przez Francuzów pod uwagę, bo wpłynęła po ustalonym terminie. Jednak niedawno cztery spółki ją ponowiły ze względu na upływający termin ważności wcześniejszej. Jak wynika z naszych informacji, propozycja polska nie jest jednak precyzyjna ani szczegółowa. Chodzi zarówno o kwestie sfinansowania transakcji, jak również o to, co miałaby ona obejmować. Wiadomo jedynie, że nasze koncerny byłyby zainteresowane przejęciem zarówno Rybnika, jak i elektrociepłowni.