Spółka szacuje, że w tym roku spowoduje on obniżenie potencjału przerobowego rafinerii o około 9 proc. Roczne moce wytwórcze instalacji to 10,5 mln ton ropy. To może oznaczać, że koncern przerobi w tym roku najwyżej 9,6 mln ton surowca. Według Lotosu koszty bezpośrednie związane z postojem wpłyną na obniżenie skonsolidowanego wyniku operacyjnego o około 0,2 mld zł. Dla porównania w 2016 r. grupa wypracowała 1,8 mld zł zysku operacyjnego.

Zatrzymanie instalacji produkcyjnych nie spowoduje w Lotosie wstrzymania sprzedaży paliw. Spółka zapewnia, że zgromadziła odpowiednie zapasy. W efekcie remont ma też nie mieć wpływu na zdolność koncernu do wywiązywania się z zobowiązań handlowych. Opublikowane szacunki dotyczące wpływu postoju remontowego na wynik koncernu były zgodne z oczekiwaniami rynku. W czwartek kurs akcji Lotosu był zbliżony do kursu odniesienia, który wynosił 50,78 zł.