Duży nacisk zarząd zamierza postawić na wzrost efektywności. Dlatego planuje inwestycje w nowe technologie, modernizację infrastruktury oraz optymalizację procesów produkcyjnych. – Kopiemy coraz głębiej, pracujemy w coraz trudniejszych warunkach. Stąd kluczowe dla nas jest utrzymanie kosztów na stabilnym poziomie – wyjaśnia Ozon.
Spółka rozważa m.in. stosowanie w kopalniach obudowy kotwowej, dotychczas niewystępującej w polskim górnictwie. JSW otrzymała już potwierdzenie Głównego Instytutu Górnictwa, że realizacja takiej technologii z technicznego punktu widzenia jest możliwa. Zarząd przeanalizował już, w których konkretnie zakładach może zastosować nowy typ obudowy.
W planach węglowej spółki jest także restrukturyzacja zadłużenia. Wcześniej zarząd JSW informował już, że rozważa emisję obligacji na rynku amerykańskim o wartości nawet 500 mln dolarów i mniejszą na polskim rynku. Decyzje w tej sprawie zapadną w I kwartale 2018 r.
Spółka zapowiada ponadto, że co roku na inwestycje wydawać będzie co najmniej 1 mld zł. W samym 2018 r. nakłady mogą sięgnąć 1,3 mld zł.
Niepokojące koszty
W III kwartale JSW rozczarowała analityków nie tylko niższymi niż w II kwartale i niższymi od oczekiwań cenami sprzedaży węgla. – W moim odczuciu bardziej niepokojący był wzrost kosztów jednostkowych na wydobyciu węgla. Gdy JSW przekazywała do Spółki Restrukturyzacji Kopalń nierentowne kopalnie, rynek oczekiwał spadku kosztów. Te zaś wzrosły, co jest złym prognostykiem na przyszłość. Gdy ceny węgla znów gwałtownie spadną, przy tak wysokich kosztach JSW po raz kolejny znajdzie się w tarapatach – argumentuje Michał Sztabler, analityk Noble Securities.
Eksperci zwracają też uwagę na niski wolumen wydobycia węgla. Zarząd JSW przekonuje jednak, że od początku zakładał mniejszą produkcję w tym okresie, głównie z uwagi na warunki geologiczne w kopalniach. Nie widzi natomiast zagrożenia wykonania rocznego planu. Władze spółki zauważają też poprawę przepustowości na kolei. W ostatnich miesiącach spółki węglowe narzekały, że z uwagi na kłopoty logistyczne mają problemy z dostawami węgla dla swoich klientów.