Dziś firmy MOL Group i JSR Corporation dokonały oficjalnego otwarcia fabryki kauczuku. W uroczystości udział brali: Viktor Orbán, premier Węgier, Zsolt Hernádi, prezes i dyrektor zarządzający MOL Group oraz Koichi Kawasaki, dyrektor zarządzający JSR Corporation.
Nowy zakład odtworzono w węgierskim mieście Tiszaújváros. Rocznie ma produkować 60 tys. ton kauczuku styrenowo-butadienowego (S-SBR). Jest to produkt chemiczny, którego główny składnik stanowi butadien, produkowany w sąsiednim zakładzie MOL. Oddano go do użytku w 2015 r. Firmy zapewniają, że dzięki charakterystycznej budowie, kauczuk S-SBR jest cenionym surowcem, używanym do produkcji „przyjaznych dla środowiska" opon. Ich niski opór toczenia zapewnia niższe zużycie paliwa, ale też lepszą przyczepność na mokrej nawierzchni.
Budowę zakładu kauczuku rozpoczęto w 2015 r. na podstawie zawiązanej dwa lata wcześniej umowy joint venture pomiędzy MOL Group i JSR Corporation. W nowym przedsięwzięciu obie firmy objęły odpowiednio 49 proc. i 51 proc. udziałów.
- MOL rozszerza swoją ofertę petrochemiczną o jeden z najbardziej innowacyjnych produktów na rynku. Jesteśmy dumni z faktu, że MOL co roku jest w stanie poszerzać ofertę o kolejne, bardziej wyspecjalizowane i bardziej zyskowne produkty - mówi cytowany w komunikacie prasowym Zsolt Hernádi, prezes MOL Group. Dodaje, że przed koncernem jest wciąż wiele pracy, aby stać się wiodącą firmą chemiczną w Europie Środkowej do 2030 r.
Jednym z kluczowych elementów strategii węgierskiej grupy jest rozszerzenie oferty petrochemicznej o kolejne produkty o wysokiej wartości, używane w przemyśle motoryzacyjnym, jak również opakowaniowym, budowlanym i elektronicznym. Do 2030 r. na projekty petrochemiczne i chemiczne, koncern planuje przeznaczyć 4,5 mld USD.