Boom inwestycyjny w kopalniach

Spółki węglowe inwestują na potęgę. Do maja wydały na ten cel ponaddwukrotnie więcej niż przed rokiem.

Publikacja: 25.07.2018 05:00

Boom inwestycyjny w kopalniach

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Niedobór polskiego węgla na rynku, presja ze strony resortu energii, ale przede wszystkim dobre ceny czarnego paliwa sprawiły, że spółki wydobywcze rozpoczęły inwestycje na ogromną skalę. „Rzeczpospolita" dotarła do najnowszych danych Agencji Rozwoju Przemysłu, które pokazują gigantyczny wzrost nakładów w rodzimych kopalniach. Od stycznia do maja wartość inwestycji sięgnęła już 906,7 mln zł i była o 489,7 mln zł wyższa niż przed rokiem.

- Świadczy to o dynamicznym wzroście zaangażowania inwestycyjnego w spółkach węglowych i przeznaczania na ten cel coraz większej części przychodów - z niespełna 4 proc. w pierwszych pięciu miesiącach 2017 r. do 8 proc. przychodów w tym samym okresie 2018 r. – wylicza Robert Marzec, p.o. dyrektora katowickiego oddziału ARP.

Największy wzrost dotyczył zakupu maszyn i urządzeń górniczych. Na ten cel popłynęło 495,4 mln zł, czyli ponadtrzykrotnie więcej niż przed rokiem. - W Polsce następuje zmiana w podejściu do segmentu wydobywczego. Wyraźne odbicie w inwestycjach widzimy we wszystkich spółkach węglowych. Ale to, co najbardziej nas cieszy, to ukierunkowanie na coraz większą automatyzację procesów w kopalniach. Producenci węgla wybierają nowoczesne maszyny i innowacyjne rozwiązania, dzięki którym mogą zwiększyć efektywność i poprawić bezpieczeństwo pracy pod ziemią – podkreśla Mirosław Bendzera, prezes Famuru – największego polskiego producenta maszyn górniczych. W jego przekonaniu dla firm zaplecza górniczego będzie to pracowity rok. - Chcemy jak najlepiej wykorzystać obecną, sprzyjającą koniunkturę - zapewnia Bendzera.

Jak wynika z danych ARP, wydatki na wyrobiska górnicze w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku były wyższe o ponad 50 proc. i wyniosły 315 mln zł. Wzrost nakładów dotyczył również pozostałych nakładów: na zakłady wzbogacania węgla o prawie 50 proc., a na projekty związane z ochroną środowiska o ponad 330 proc.

Tak duży wzrost nakładów to także konsekwencja rosnących cen maszyn i usług górniczych. Głównie jednak - próba nadrobienia zaległości z ostatnich lat, kiedy to pogrążone w kłopotach finansowych spółki górnicze drastycznie ograniczały wydatki na inwestycje. W efekcie dziś mamy do czynienia ze spadającą produkcją węgla i problemami ciepłowni z zakupem rodzimego surowca. To dlatego import czarnego paliwa do Polski rośnie w zaskakująco szybkim tempie, głównie z Rosji. Spółki węglowe mobilizują się i planują bogate programy inwestycyjne, ale na efekty trzeba poczekać. Eksperci wskazują też, że odbudowa frontów wydobywczych skutkować będzie raczej utrzymaniem poziomu produkcji węgla, niż zwiększeniem rocznego wydobycia.

- Spółki węglowe w ostatnich latach mocno cięły nakłady na inwestycje. Z powodu kryzysu na rynku węgla brakowało im pieniędzy, a poza tym surowca było za dużo, więc spółki miały problem ze sprzedażą swoich produktów. To spowodowało, że wydobycie w kopalniach spadło i w konsekwencji zaczęło brakować węgla dla energetyki - wyjaśnia Michał Sztabler, analityk Noble Securies. Dlatego gdy tylko sytuacja firm wydobywczych poprawiła się, zaczęły one nadrabiać zaległości inwestycyjne. - Myślę, że takie wzmożone nakłady obserwować będziemy także w najbliższych latach, bo węgiel wciąż będzie przecież potrzebny krajowym elektrowniom. Natomiast w dłuższej perspektywie raczej spodziewam się spadku inwestycji z uwagi na stopniowe zmniejszanie się udziału czarnego paliwa w polskiej energetyce - dodaje Sztabler.

Sektor górniczy już w 2017 r. próbował rozkręcić inwestycje, ale zderzył się z problemami ze strony firm wykonawczych, które osłabione po kryzysie nie zdołały odbudować swoich mocy. Ostatecznie nakłady w 2017 r. wyniosły niespełna 1,59 mld zł i były tylko o niecałe 3 proc. wyższe niż w bardzo słabym roku 2016. Spółki węglowe zadeklarowały, że coraz więcej prac przygotowawczych w kopalniach będą robić własnymi siłami. Jastrzębska Spółka Węglowa zdecydowała się nawet na zakup od Kopeksu Przedsiębiorstwa Budowy Szybów za ponad 200 mln zł. Transakcja ma zostać sfinalizowana w ciągu najbliższych trzech miesięcy. box

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc