Wcześniej przez kilka tygodni notowania kruszcu poruszały się w konsolidacji, wyczekując na impuls, który mógłby je wyrwać z ruchu bocznego w górę lub w dół. Takiego impulsu inwestorzy doczekali się w minionym tygodniu, a była nim dynamiczna zwyżka notowań amerykańskiego dolara.
Dolar umocnił się szczególnie w II połowie tygodnia. W środę Fed podjął decyzję o kolejnej, już trzeciej w tym roku, podwyżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a dodatkowo zaprezentował optymistyczne oceny stanu amerykańskiej gospodarki, podtrzymując zamiar kolejnych podwyżek stóp w tym i przyszłym roku. Zresztą dobre dane makroekonomiczne, które pojawiły się w USA w mijającym tygodniu, potwierdzają optymistyczną retorykę Rezerwy Federalnej dotyczącą kondycji gospodarki USA.
Konsekwencją umocnienia dolara była zniżka cen złota, która sprowadziła ceny do poziomów 1200 USD za uncję. Z jednej strony jest to poziom, który wielu inwestorów uznaje za atrakcyjny do zawierania długich pozycji na rynku złota. Z drugiej strony przebicie w dół psychologicznej bariery 1200 USD za uncję pokazuje, że niedźwiedzie są silne na tym rynku.
Nadal jednak na wykresie złota można mówić o utrzymaniu się kilkutygodniowego trendu bocznego. Może on świadczyć o tym, że mimo negatywnego nastawienia inwestorów na rynku złota wielu z nich uznaje cenę kruszcu na tych poziomach za atrakcyjną, skutecznie hamując dalsze zniżki. ¶