Dzięki wsparciu EI pozyskujemy kapitał na dalszy, jeszcze bardziej dynamiczny rozwój, będziemy mieć lepszą pozycję w rozmowach z instytucjami finansowymi, a ponadto uzyskujemy dostęp do know-how funduszu – mówi Rafał Pietrasina, prezes Anwimu. Spółka w 2009 r. rozpoczęła działalność detaliczną pod marką Moya i obecnie to z tego segmentu pochodzi połowa jej przychodów. W sumie w 2017 r. wyniosły one 3,1 mld zł. – Cel na ten rok to około 3,7 mld zł. W kolejnych latach chcemy rosnąć o kilkanaście procent rocznie – zapowiada prezes.
W planach ekspansja
W Polsce działa około 7600 stacji, z czego około 3600 przypada na największe koncerny. Moya, ze 187 stacjami, ma szóstą pozycję. Jeszcze zanim dostała wsparcie EI, mogła pochwalić się największą dynamiką rozwoju sieci w Polsce.
– W 2017 r. otworzyliśmy 34 placówki, a plan na ten rok zakłada około 40 otwarć, tak więc rok zakończymy z 200 stacjami – mówi prezes. Plan na najbliższych pięć lat zakłada minimum podwojenie liczby placówek. – Historia dowodzi, że jesteśmy w stanie skutecznie konkurować z największymi. W segmencie B2B naszą przewagą konkurencyjną są m.in. bardzo dobre relacje z klientami, jesteśmy szybsi i bardziej elastyczni niż większość podmiotów na rynku – podkreśla prezes. Firma planuje też dalsze akwizycje, będą dotyczyły zarówno pojedynczych stacji, jak i niezależnych sieci.
Marże priorytetem
EI jest jedną z największych firm PE w Europie Środkowo-Wschodniej. Utworzył dziewięć funduszy o łącznym kapitale przekraczającym 2,5 mld euro. Zainwestowały one ponad 1,9 mld euro w 143 spółki. Zakończyły inwestycje w 128 podmiotach, uzyskując przychody brutto w wysokości 3,7 mld euro. EI ma duże doświadczenie m.in. w branży handlowej. Jedną z jego flagowych inwestycji była sieć sklepów Dino, która w zeszłym roku została wprowadzona na giełdę i jest dużo droższa niż podczas oferty publicznej. Doświadczenie EI w segmencie handlowym może się przydać, bo Anwim przy swoich stacjach mocno rozwija usługi pozapaliwowe, w tym sklepy typu convenience.
– Widzimy tu ewidentne zwyżki. Rozwijamy też działalność gastronomiczną – mówi prezes. Dodaje, że działalność w segmencie pozapaliwowym w przychodach stanowi niewielką część, ale odpowiada za aż 30–35 proc. marży. Ten rok dla branży paliwowej powinien być udany. – Zmiany w prawie zaowocowały praktycznie całkowitym wyeliminowaniem szarej strefy, co pozytywnie wpływa na rentowność firm paliwowych – podkreśla.