W ciągu trzech kwartałów zwiększyła nakłady na inwestycje o 86 proc., do ponad 1 mld zł, w porównaniu z tym samym okresem 2017 r. Z tego na segment wydobywczy popłynęło 870,5 mln zł. Spółka intensywnie pracuje przy budowie nowych wyrobisk, rozbudowuje park maszynowy i modernizuje zakłady przeróbcze. To wszystko ma jej pomóc zwiększyć produkcję węgla w kolejnych latach. W tym roku JSW ma wydobyć 15 mln ton węgla. W 2019 r. już o kilka procent więcej.

– Myśląc o wzroście wydobycia, rozmawiamy z kilkoma zagranicznymi partnerami technologicznymi, by wykorzystać ich technologie w polskich warunkach. Z partnerami z Chin pracujemy nad współpracą przy drążeniu szybów. Ich osiągnięcia technologiczne oraz dotyczące reżimu pracy i zarządzania wyróżniają się na tle tego, co obserwujemy w Europie. Dlatego chcemy ich doświadczenia sprowadzić na nasze podwórko – wyjaśnia Daniel Ozon, prezes JSW. Kolejne rozmowy toczą się z firmami z Australii. – W tym wypadku chodzi o technologie wykorzystywane w zakładach przeróbczych. Chcemy przetestować, czy podobne rozwiązania można stosować w polskich warunkach, w oparciu o nasz surowiec – podkreśla Ozon.

GG Parkiet

W przyspieszeniu prac i zmniejszeniu kosztów inwestycji ma pomóc także przejęcie od Primetechu (dawniej Kopex) Przedsiębiorstwa Budowy Szybów. Firmy uzgodniły już wstępne warunki transakcji, która ma pochłonąć 205 mln zł. Jednak od miesięcy nie udaje im się sfinalizować akwizycji. Rozmowy miały się zakończyć do 4 grudnia, ale przeciągną się o kolejne miesiące. – Przedłużymy ten termin, musimy jeszcze uzgodnić kilka elementów i uzyskać zgodę na przejęcie od naszego głównego właściciela – zapowiada Ozon.

W ramach rozbudowy bazy wydobywczej JSW chce przejąć kontrolę nad Prairie Mining, która realizuje w Polsce dwa projekty węglowe – planuje budowę kopalni Jan Karski w woj. lubelskim i wznowienie wydobycia na śląskim złożu Dębieńsko. Zarząd JSW liczy na to, że uda mu się zamknąć transakcję pod koniec I kwartału 2019 r. Wcześniej jednak musi dostać zielone światło na przejęcie od głównego właściciela, reprezentowanego przez ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Biorąc pod uwagę szorstkie relacje między Ozonem a Tchórzewskim, pozytywna opinia resortu nie jest pewna. Na przeszkodzie może też stanąć Ministerstwo Środowiska – jak dotąd Prairie nie udało się uzyskać koncesji na eksploatację lubelskiego złoża ani zmienić warunków koncesji dla Dębieńska. – Przeanalizowaliśmy sytuację i mamy ustaloną ścieżkę wyprostowania wszystkich niedociągnięć związanych z zezwoleniami administracyjnymi i koncesjami – przekonuje Ozon. W przypadku lubelskiego złoża JSW rozważa potencjalną współpracę z pobliską kopalnią Bogdanka. – Jesteśmy otwarci na współpracę na poziomie technicznym. Natomiast nie zamierzamy wchodzić finansowo w przedsięwzięcie realizowane przez JSW – skwitował Artur Wasil, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka.