Nie jest to również książka dla wszystkich początkujących przedsiębiorców. Grzegorz Krzemień, współtwórca agencji interaktywnej Golden Submarine, opiera się na własnych doświadczeniach – a więc opisywane przez niego realia dotyczą przede wszystkim zawodów kreatywnych: agencji reklamowych, marketingowych, interaktywnych, PR. Autor opisuje kolejne etapy rozwoju swojej firmy, nie szczędząc wskazówek, jak przetrwać nieuchronne kryzysy zniechęcenia, zmęczenia czy konfliktów z pracownikami.

Adresatem są zatem raczej czytelnicy z korporacji, którym marzy się „pójście na swoje" i robienie tego, co robią dziś, ale na własny rachunek. Te doświadczenia w niewielkim stopniu przekładają się na wyzwania, z którymi zderzą się osoby zakładające własny sklep czy warsztat rzemieślniczy.

Zaletą – a jednocześnie wadą – „Własnej firmy..." jest założenie, że czytelnicy chcą zakładać firmy, które będą się szybko rozrastać: od kilku do stu pracowników. A takie ambitne założenie przyświeca w Polsce w gruncie rzeczy nielicznym początkującym przedsiębiorcom. W dużej mierze jest to podręcznik zarządzania dla małych i średnich firm, wzbogacony poradami biznesowych guru. MJ