Zastępca dyrektora DM BOŚ porównał wybór funduszu inwestycyjnego z wyborem hotelu na wakacje. – W obu przypadkach, pierwszy krok to określenie naszych potrzeb. Dla funduszy taka potrzebą jest zysk. Im więcej go chcemy tym więcej ryzyka musimy zaakceptować – podkreśla Wojciechowski.
Skąd wiedzieć jaki mamy poziom tolerancji na ryzyko? Pomocna może w tym być ankieta MFID (obowiązkowa przy inwestycji w fundusz) oraz autorskie ankiety opracowane przez samych dystrybutorów funduszy. – Na podstawie tej ankiety proponujemy klientom portfele modelowe, składające się z różnych klas aktywów – opowiada Wojciechowski.
Gdy już wybór klasy aktywów za nami, musimy zdecydować jakie konkretnie fundusze wybrać. – Kryteriami przy wyborze mogą być: ratingi funduszy – obiektywne oceny wyspecjalizowanych firm, historyczna stopa zwrotu funduszu na tle innych podobnych portfeli, poziom ryzyka (widoczny w kluczowych informacjach dla inwestorów tzw. KIID, które publikuje każdy fundusz, w skali od 1 do 7), wartość opłaty za zarządzanie i wielkość aktywów. - Na bossafuind.pl kolejnym krokiem przy wyborze funduszu jest właśnie przekserowanie do porównywarki funduszy pod kątem wspomnianych i innych kryteriów – podkreśla Wojciechowski.
Stopę zwrotu całego portfela, jak również pojedynczych funduszy wchodzących w jego skład, warto sprawdzać mniej więcej raz w miesiącu. – Może się okazać, że jeden z naszych funduszy, zaczął sobie radzić znacznie gorzej na tle konkurencji, niż w momencie, gdy w niego zainwestowaliśmy – przestrzega Wojciechowski.
Jeżeli przyjmujemy krótki horyzont inwestycyjny, czyli raczej 1-2 lata, a nie 10-20 lat, warto przyjąć maksymalny poziom straty przy którym zamykamy pozycję, zarówno dla pojedynczych funduszy, jak i całego portfela. W przypadku ryzykownych strategii, można go ustalić na poziomie ok. 10 proc., w przypadku tych bezpiecznych – 1-2 proc. – Przed zamknięciem pozycji warto jednak sprawdzić co dzieje się na rynkach finansowych, nawet jeżeli na co dzień tego nie robimy – podkreśla Wojciechowski. Spadki, które wywołały zamieszanie w portfelu, mogą się bowiem okazać przejściowe.