Grupa Mennicy pokazała znaczną poprawę wyniku operacyjnego i netto w I kwartale. Czy jest pan również zadowolony z II kwartału?
Nie publikujemy prognoz, jesteśmy w okresie zamkniętym, przygotowujemy się do publikacji sprawozdania półrocznego, więc nie mogę powiedzieć o szczegółach.
Niemniej mogę powiedzieć, że jesteśmy w średnio-, a być może długofalowo dobrym trendzie. To efekt wielu czynników. Przeprowadziliśmy restrukturyzację spółki, czego profity zbieramy tak naprawdę w tym roku. W zeszłym roku zwiększyliśmy znacznie kontraktację produkcji monet dla emitentów zagranicznych, co jest realizowane i fakturowane w tym roku – kulminacja przypadnie na III kwartał. To będzie rekordowy rok pod względem liczby sprzedanych monet i wartości sprzedaży. Szacujemy, że wyprodukujemy ponad 1,5 mld monet obiegowych.
Wcześniej produkowaliście około 900 tys. monet obiegowych i kolekcjonerskich rocznie. Niska baza w poprzednich latach to efekt utraty kontraktu na bicie dla NBP jedno-, dwu– i pięciogroszówek na rzecz mennicy brytyjskiej. W tym roku kontrakt wygasa. Czy będziecie się starali odzyskać ten kontrakt?