Na GPW zaczęła się hossa?
Jak to z hossą bywa, jej powrót rodzi się bólach. Ale rzeczywiście są podstawy do optymizmu.
Jakie?
Aktualizacja: 10.08.2016 11:29 Publikacja: 10.08.2016 11:29
Foto: parkiet.com
Na GPW zaczęła się hossa?
Jak to z hossą bywa, jej powrót rodzi się bólach. Ale rzeczywiście są podstawy do optymizmu.
Jakie?
Spadki na przestrzeni ostatniego roku były spowodowane problemami największych spółek, sektorów - bankowego, energetycznego i surowcowego. W przypadku banków cała uwaga mediów koncentrowała się na lokalnych problemach. Tak naprawdę jednak kredytodawcy w całej Europie mieli w ostatnim czasie kłopoty, dość wspomnieć takie podmioty jak Deutsche Bank czy UniCredit, które mają poważne problemy kapitałowe. Ta sytuacja przekładała się na postrzeganie banków również na warszawskiej giełdzie. Nasze czynniki lokalne - podatek bankowy i rozwiązanie problemu kredytów we frankach oczywiście nie pomagały, ale moim zdaniem odegrały drugoplanową rolę. Jeżeli chodzi o spółki surowcowe, czyli tak naprawdę KGHM, spadki wynikały ze zniżkujących cen miedzi i obaw o kondycję chińskiej gospodarki. Z kolei energetyka zachowywała się słabo dlatego, że czekają ją bardzo duże nakłady na inwestycje, a akcjonariuszy – niższe dywidendy. Do tego trudno się spodziewać, aby w nadchodzących latach ceny energii miały rosnąć. To wszystko sprawiło, że WIG20 ma za sobą bardzo trudny okres, a jego notowania zaczęły odbiegać in minus od kursu indeksu MSCI Emeging Markets. Kumulacje negatywnych czynników i apogeum złych informacji mamy już jednak za sobą i są podstawy do optymizmu. Tym bardziej, że inna sprawa, która wyraźnie nam ciążyła, czyli przyszłość OFE, została rozwiązana raczej pozytywnie z perspektywy polskiego rynku kapitałowego.
Nadrobimy dystans dzielący nas od giełd pozostałych krajów rozwijających się?
Jeżeli w najbliższych miesiącach nie pojawia się poważne czynniki ryzyka, np. nowa odmiana Brexitu, czy stanowcza deklaracja ze strony Fed, że polityka pieniężna w USA zostanie zaostrzona, co negatywnie wpłynęłoby na napływy kapitału do rynków wschodzących - jest szansa, że powoli będziemy realizować trend wzrostowy, który moim zdaniem już się rozpoczął.
Jak daleko nas zaprowadzi?
Zarówno w przypadku WIG20, jak i WIG, spadki rozpoczęte w 2015 r. kulminowały w styczniu. Później mieliśmy odreagowanie, a następnie – z okazji Brexitu - ponowne testowanie noworocznego dołka. Z technicznego punktu widzenia mamy tutaj formację podwójnego dna, która wskazuje, że WIG20 mógłby urosnąć do 2,3 tys. pkt. a WIG do 55 tys. pkt.
Z obecnych 1850 pkt. i 48,3 tys. pkt. - nieźle...
Należy pamiętać, że to są tylko wskazania technicznie, choć osobiście uważam je za całkiem prawdopodobne, bo – jeszcze raz podkreślam – wygląda na to, że poważne ryzyka mamy już za sobą.
Pełna relacja rozmowy z Markiem Pokrywką w czwartkowym „Parkiecie".
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: parkiet.com
W ostatnich dniach nastroje na rynkach wyraźnie się poprawiły. Świetnie prezentuje się m.in. polski rynek. WIG przebił poziom 100 tys. zł, a WIG20 ustanowił nowy rekord hossy. Czy ten optymizm jest uzasadniony? Zastanawiamy się nad tym w Parkiet TV. Gościem Przemysława Tychmanowicza jest Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao. W trakcie programu pytamy m.in.:
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI, był gościem Dariusza Wieczorka w dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”.
Zapowiedź możliwości obniżek stóp procentowych przełożyła się na spadek stawek WIBOR i wzrost notowań deweloperów mieszkaniowych. Czy wracamy do czasów rosnącej sprzedaży i cen?
Prezes NBP zadeklarował, że stopy jednak mogą być w Polsce obniżane, i to już może w maju. Efektem redukcja stawek WIBOR. Jaka przyszłość czeka deweloperów po kilku kwartałach postu? Czy cykl się odwróci, popyt powróci, a ceny znów będą rosnąć? O tym Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka działu badań rynku mieszkaniowego Otodom Analytics.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Nastroje na światowych rynkach w ostatnich dniach wyraźnie się poprawiły. Indeksy odbiły w górę. Rosną ceny surowców i towarów. Na jakie z nich postawić? Będziemy się nad tym zastanawiać we wtorkowym programie Prosto z Parkietu. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB. Naszego gości pytaliśmy m.in.:
Cła zmieniają się w tym tygodniu z dnia na dzień. Jak firmy mogą przygotować się do eksportu towarów? Na to pytanie odpowiada dziś Marcin Majewski, ekspert ds. handlu zagranicznego i ceł w PwC. Kluczowe są klasyfikacja taryfowa i pochodzenie towarów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas