#PROSTOzPARKIETU: Nie ma argumentów za rajdem świętego Mikołaja

Gościem wtorkowego programu był Albert Trąpczyński, analityk departamentu doradztwa EFIX DM z którym rozmawialiśmy m.in. o perspektywach warszawskiej giełdy.

Aktualizacja: 06.02.2017 13:34 Publikacja: 22.11.2016 05:00

#PROSTOzPARKIETU: Nie ma argumentów za rajdem świętego Mikołaja

Foto: rzeczpospolita.tv

 

Czy dziś warszawska giełda jest atrakcyjnym miejscem do inwestowania pieniędzy?

Patrząc na zachowanie indeksu WIG20 może się wydawać, że na warszawskiej giełdzie przede wszystkim się traci. Nieco lepiej sytuacja wygląda w przypadku średnich i małych spółek. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 patrząc na ich tegoroczne zachowanie wyglądają całkiem atrakcyjnie. Zupełnie inny obraz naszego rynku wyłania się natomiast jeśli spojrzymy na indeks cenowy naszego rynku, w którym wszystkie spółki mają równy udział. Na przestrzeni ostatnich trzech lat stopa zwrotu tego indeksu to około 40 proc. W tym samym czasie WIG stracił 13 proc. To pokazuje, że przy odpowiednim podejściu GPW może być atrakcyjnym rynkiem.

Właściwe podejście czyli jakie? Szukać okazji wśród małych i średnich spółek czy tych największych?

Wydaje się, że w tym momencie perełek lepiej jest szukać wśród spółek o jednak nieco niższej kapitalizacji.

Mniejszymi spółkami raczej nie interesują się inwestorzy zagraniczny. Ich uwaga skupia się przede wszystkim na największych i najbardziej płynnych firmach. Jak ta grupa graczy podchodzi teraz do rynku polskiego?

Zarządzający funduszami zagranicznymi, którzy wypowiadają się na temat naszego rynku zwracają w tym momencie uwagę na trzy kwestie. Przede wszystkim jest to stosunkowo niska płynność. Jest to niestety problem, który już od około trzech lat jest na tapecie. Z drugiej strony mamy do czynienia z dużą koncentracją sektorową. W głównych indeksach dominuje m.in. sektor energetyczny czy też bankowy. Trzecia kwestia to niemożność zbudowania pożądanej pozycji na danej spółce. Wynika to z faktu, że firmy mają często jednego dużego udziałowca bądź też bardzo niski free float. Z tych powodów zagraniczni inwestorzy nie postrzegają naszego rynku dość pozytywnie. Zarządzający raczej więc koszykowo kupują region w którym funkcjonujemy, a nie koncentrują się na konkretnych spółka z GPW.

A co z inwestorami krajowymi? Czy oni też na rynki patrzą szerzej i nie koncentrują się już wyłącznie na GPW?

Faktycznie dostrzegamy, że krajowi inwestorzy coraz bardziej preferują rynki zagraniczne. Często nawet sami sugerują nam, że woleliby inwestować za granicą. W zasadzie trudno się temu dziwić. Zagraniczne rynki potrafią oferować całkiem atrakcyjne stopy zwrotu. Spójrzmy chociażby na brazylijski indeks Bovespa, który od początku roku urósł już o około 50 proc. Swoje pięć minut miały też rynki z Azji Południowo - Wschodniej. Nie można także zapominać o Stanach Zjednoczonych, gdzie indeksy są na szczytach.

Czy nasi inwestorzy idą za trendem, czy jednak wybierając rynki zagraniczne mają ulubione kraje bądź regiony?

Myślę, że inwestorzy jednak szukają rynkowych trendów. Po referendum w Wielkiej Brytanii mieliśmy do czynienia z rajdem na rynkach wschodzących i faktycznie wtedy inwestorzy szukali szczęścia czy to na rynkach Ameryki Południowej czy też wschodniej Azji.

Porozmawiajmy teraz chwilę o bieżących wydarzeniach rynkowych. Oczywiście wszyscy świeżo w pamięci mają wynik ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Jak może on oddziałowywać na rynki, w tym również na GPW, w końcówce roku?

Patrząc na to co dzieje się na rynkach wydaje się, że w tym momencie są trzy główne tematy, które będą przyciągały uwagę inwestorów. Pierwszy z nich to referendum konstytucyjne we Włoszech, które zaplanowane jest na początek grudnia. Kolejny czynnik to decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Trzeci element to rewizja ratingu Polski przez agencję S&P, która też jest zapowiedziana na grudzień.

Czy mając na uwadze te czynniki jest szansa na wzrosty na GPW w końcówce roku?

Niestety w tym momencie nie dostrzegam zbyt wielu argumentów za tym, abyśmy na naszym rynku obserwowali rajd świętego Mikołaja.

Jak w tych, a także "normalnych" warunkach, podchodzić do inwestowania. Czy stawiać przede wszystkim na własne doświadczenie i wiedzę czy też może szukać porad i wsparcia u specjalistów rynkowych?

Na pewno podejmując decyzję na własną rękę trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż stosunkowo łatwo jest stracić wypracowany kapitał. Inna sprawa, że wiedza Polaków na temat zarówno oszczędzania, jak i inwestowania wciąż jest na stosunkowo niski poziomie. Zanim więc wyjdziemy na rynki finansowe należałoby zdobyć odpowiednią wiedzę.

Tylko gdzie ją zdobywać?

Wydaje mi się, że dobrym sposobem jest bezpośredni kontakt z ludźmi związanymi z rynkiem poprzez różnego rodzaju szkolenia czy też seminaria. W naszym domu maklerskim chcąc realizować misję edukacyjną organizujemy tego typu spotkania. Najbliższe już 29 listopada w Warszawie.

Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
ZUS? Niekoniecznie. Jak zadbać o emeryturę pod palmami?
Parkiet TV
IKE i IKZE – czy i dlaczego warto?