Czy spółki traktują już na równi kredyt i obligacje jako źródło finansowania?
Myślę, że dotyczy to największych spółek, które mogą wybierać między kredytem a obligacjami. Natomiast większość małych i średnich przedsiębiorstw w dalszym ciągu korzysta przede wszystkim z kredytów i myślę, że na razie trend ten się nie zmieni. Obligacje są jednak specyficznym produktem, który nie zapewnia takiej elastyczności, jak kredyt.
A może też jest tak, że mniejsze spółki nie mają dostępu do rynku obligacji?
Zgadza się. Jeśli spółka ma zapotrzebowanie na finansowanie dłużne rzędu kilku milionów złotych to trudno jest wyemitować taką liczbę obligacji, aby zachęcić nimi inwestorów. Poza tym średnie i małe spółki wymagają bardzo ścisłej analizy ryzyka kredytowego. Taka analiza przeprowadzana jest w banku, a rzadko przez inwestorów indywidualnych czy też instytucjonalnych. To powoduje, że banki siłą rzeczy wypierają inwestorów z rynku finansowania małych i średnich przedsiębiorstw.