Mimo zmiennych nastrojów na GPW i dużej niepewności, są spółki, których notowania nie mają problemów z ustanawianiem nowych rekordów. Pod lupę wzięliśmy te, których ceny akcji w tym toku wspięły się na szczyty lub są na dobrej drodze, by je w najbliższej przyszłości osiągnąć. Zdaniem analityków takie firmy z reguły cechuje zdolność do systematycznego zwiększania rezultatów finansowych. To zrodziło ogromne oczekiwania inwestorów, że pozytywny trend w ich wynikach zostanie utrzymany w kolejnych okresach. – Najprawdopodobniej o przyszłości będą decydowały przede wszystkim – jak zwykle – fundamenty spółek. Publikowane przez polskie spółki wyniki za IV kwartał zeszłego roku są generalnie dobre; niepewność otoczenia nie odbiła się zbytnio na zyskach. Jeśli obawiamy się zmian w otoczeniu, to być może powinniśmy z większą ostrożnością podchodzić do akcji tych spółek, których wyniki mogą szybko spaść, gdy sytuacja gospodarcza się pogorszy – wskazuje Adam Łukojć, zarządzający w TFI Allianz.
Okres wynikowych żniw
Jedną z takich spółek, gdzie zwyżki cen akcji zdają się nie mieć końca, jest Cognor. Pozytywne nastawienie inwestorów do tej firmy ma związek z bardzo dobrą koniunkturą na rynku stali, która sprawiła, że dla Cognora nastał okres wynikowych żniw. Ten rok również zaczął się dla niego bardzo obiecująco. – Na skutek agresji Rosji na Ukrainę ceny stali poszybowały w rekordowym tempie. Perturbacje, jakie konflikt wywołał na rynku stali, są wciąż trudne do ocenienia. Braki dotyczą nie tylko samej stali, ale również wsadu hutniczego i półproduktów stalowych. Wobec gwałtownego wzrostu cen wsadu hutnicy wstrzymali oferty. Na rynku powoli przywracana jest płynność, jednak ceny ofertowe są o 80 proc. wyższe niż miesiąc wcześniej. Mimo wzrostu cen produktów stalowych marże producentów nie uległy znacznej poprawie, a w większości pozostały niezmienione. Rosnące koszty w całości przełożyły się na ceny stali. W innej sytuacji jest Cognor, który dzięki zabezpieczeniu cen energii ponosi tylko część podwyższonych kosztów – uważa Antoni Kania, analityk BM mBanku. Zwraca uwagę, że spready na produkcji prętów żebrowanych rozszerzyły się do rekordowych poziomów. – Obecnie ceny w Polsce sięgają nawet 6000 zł za tonę pręta żebrowanego, podczas gdy złom można nabyć po ok. 2500 zł za tonę. Taki poziom spreadu jest bez precedensu i nie należy oczekiwać, aby długo się utrzymywał, jednak nawet zmniejszenie spreadu o połowę wciąż przekładałoby się na bardzo dobrą sytuację finansową spółki. W krótkim terminie otoczenie dla firmy jest bardzo sprzyjające – podkreśla. W jego ocenie, w perspektywie kilku miesięcy należy oczekiwać normalizacji cen stali, jednak z uwagi na odcięcie rosyjskich i białoruskich dostaw, rynek będzie szukał nowej stabilniejszej ceny równowagi na wciąż wysokim poziomie.
Pogorszenie nastrojów rynkowych nie zniechęciło inwestorów do akcji Alumetalu, które w ostatnich miesiącach kontynuowały zwyżki, wyznaczając nowe historyczne maksima. Pomimo kryzysu w branży samochodowej wynikającego z braku komponentów i zerwanych łańcuchów dostaw, spółka, która dla tej branży produkuje aluminiowe stopy odlewnicze, wykorzystała swoją szansę, zwiększając udziały w rynku i poprawiając marże. Mimo wzrostu niepewności w branży motoryzacyjnej wywołanego wojną w Ukrainie, Alumetal nie może narzekać na brak zamówień, a zarząd widzi przestrzeń do zwiększania sprzedaży w 2022 roku. – Sprzedaż w I kwartale i poziom zamówień na II kwartał pozwalają nam podtrzymywać tegoroczny cel, czyli przekroczenie 250 tys. ton sprzedaży – oceniła Agnieszka Drzyżdżyk, prezes Alumetalu, podsumowując niedawno rezultaty 2021 r.
Na przychylność inwestorów może też liczyć Grodno. To w dużej mierze zasługa dynamicznie poprawiających się wyników dystrybutora artykułów elektrotechnicznych. W roku obrotowym 2021/2022 (zakończonym w marcu) przychody zwiększyły się o 68 proc., osiągając rekordowe 1,2 mld zł. Wyższej sprzedaży Grodna w ostatnich okresach towarzyszył skokowy wzrost wyników. Zarząd oczekuje utrzymania podobnej tendencji również w zakończonym w marcu IV kwartale i całym roku obrotowym. – Zwiększamy przychody, ale przede wszystkim jeszcze szybciej rosną nasze wyniki, co korzystnie wpływa na rentowność. W perspektywie ostatniego kwartału i całego roku spodziewamy się kolejnych bardzo dobrych wyników – zapowiada Andrzej Jurczak, prezes Grodna.