Na świecie największy wysyp ofert akcji od lat

Giełda › Rynek pierwszych ofert publicznych odradza się w tym roku jak feniks z popiołów. Wkrótce może dojść do największego debiutu w historii.

Aktualizacja: 12.09.2020 11:08 Publikacja: 12.09.2020 09:45

Na giełdę w USA wybiera się Aribnb, który może przeprowadzić jedną z największych tegorocznych IPO n

Na giełdę w USA wybiera się Aribnb, który może przeprowadzić jedną z największych tegorocznych IPO na tym parkiecie. W kolejce na debiut w Azji czeka Ant Group, którego IPO może być największe w historii świata. Z kolei debiut Allegro może być rekordowy na GPW.

Foto: Shutterstock

Rynek pierwszych ofert publicznych odżywa, wykorzystując ożywienie, a w niektórych wypadkach nawet euforię na giełdach, jakie pojawiły się wraz z końcem lockdownów w gospodarkach. Napływ nowych inwestorów powoduje, że firmy chcą sięgnąć po ich kapitał. W kolejce do IPO stoją spółki, które przeprowadzą największe od lat, a nawet rekordowe w historii debiuty. Również w Polsce powinno dojść do bezprecedensowych IPO.

Debiutujące rekiny zwęszyły nową krew

Zaraz po wybuchu pandemii globalny rynek IPO oczywiście zamarł. Jednak już pod koniec I półrocza liczba debiutów zaczęła rosnąć. Dzięki temu w Chinach kontynentalnych udało się przeprowadzić w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku 120 IPO. Na drugim miejscu były Stany Zjednoczone z wynikiem 64 pierwszych ofert, a następnie Hongkong, gdzie odbyło się 59 IPO. W ostatnim czasie tempo wprowadzania firm na giełdy jeszcze przyspieszyło. Spółki wykorzystują popyt wśród nowych inwestorów, którzy pojawili się na giełdach wraz z covidową hossą. Zachęcają ich rosnące notowania indeksów m.in. na Wall Street, które dwa tygodnie temu ustanowiły historyczne szczyty.

– Obecne wzmożone zainteresowanie IPO to w głównej mierze efekt znakomitego zachowania rynku akcji w trakcie ostatnich czterech–pięciu miesięcy, jak również braku ciekawych i dużych ofert w pierwszej połowie roku. Inwestorzy, szczególnie w segmencie technologicznym, zapomnieli o ryzyku związanym z Covid-19 i spółki z popularnych segmentów (technologia, e-commerce, ochrona środowiska) próbują to wykorzystać, oferując swoje akcje przy bardzo wysokich wskaźnikach. Ponadto popyt inwestorów napędzają niskie stopy procentowe, co sprawia, że są oni skłonni inwestować w spółki wzrostowe z odroczonym w czasie przepływem finansowym, gdyż i tak nie mają alternatywy wśród bezpiecznych instrumentów. Zwróciłbym również uwagę na fakt, że coraz więcej dużych IPO jest plasowanych na rynkach azjatyckich, co zwiększa atrakcyjność inwestycyjną tych rynków – tłumaczy „Parkietowi" Tomasz Bursa, wiceprezes OPTI TFI.

Zainteresowanie debiutem na giełdzie rośnie obecnie na całym świecie. Nie omija Polski, gdzie szykuje się kilka dużych ofert. U nas byłaby to bardzo pozytywna odmiana, gdyż od wielu lat nie było nad Wisłą praktycznie żadnego naprawdę dużego IPO. Jednak w przypadku światowych parkietów wysyp debiutów może stwarzać pewnie ryzyko.

– Rosnąca aktywność IPO może przynieść pewne zagrożenia dla rynku w krótkim terminie, jeżeli spółki masowo zasypywałyby odbijający popyt nowymi emisjami. Ostatni jaskrawy przykład to Tesla, która przy rekordowych poziomach wyceny sprzedawała akcje o wartości 5 mld USD – po tej operacji kurs spadł o około 30 proc. W przypadku polskiego rynku odbieram jednak nowe emisje pozytywnie. Duże IPO pomogłyby rozruszać rynek, szczególnie jeżeli doszłoby do debiutów spółek eksponowanych na segment konsumencki – wskazuje Bursa.

Chiny kontra USA

Prawdziwe tsunami giełdowych debiutów jest w Azji. Wpływ na to, poza napływem na rynek nowych inwestorów, ma napięta sytuacja na linii USA–Chiny. Wiele spółek z Azji decyduje się na debiut na giełdzie w Chinach lub Hongkongu zamiast na Wall Street.

Kilka miesięcy temu Senat USA uchwalił ustawę pozwalającą na usuwanie zagranicznych spółek z krajowych giełd. Ustawa może zostać zastosowana wobec spółek z dowolnego kraju, ale jej autorzy nie kryją, że chodzi im przede wszystkim o to, by uderzyć w chińskie firmy. W efekcie chińskie spółki już notowane na Wall Street wybierają giełdy bliżej swoich siedzib. Przykładem jest Alibaba (właściciel Aliexpress) i JD.com (druga pod względem wielkości platforma e-commerce w Chinach), które zadebiutowały na parkiecie w Hongkongu i są notowane obecnie zarówno tam, jak i w USA. Ponadto chiński rząd stara się przyciągnąć spółki na krajowe parkiety. W ubiegłym roku otwarto Star Market, szanghajski rynek technologiczny, a w tym roku zmieniono regulamin dla spółek, które debiutują na parkiecie ChiNext należącym do giełdy w Shenzen, który również jest domem dla wielu spółek technologicznych. Oba parkiety wzorowane są na amerykańskim Nasdaqu. Działania rządu przynoszą efekty i w ostatnich tygodniach dziesiątki spółek przeprowadzają IPO w Chinach.

Ponadto w Azji może wkrótce dojść do rekordowego w historii świata IPO. Mowa o Ant Group, który jest operatorem popularnego systemu płatności internetowych Alipay. Spółka należy do giganta handlu e-commerce Alibaby. Do IPO Ant Group ma dojść równocześnie na Star Market oraz na giełdzie w Hongkongu. Wartość IPO może sięgnąć nawet 30 mld USD. Dla porównania największy debiut w historii, którego wartość sięgnęła 29,4 mld USD, przeprowadził w ubiegłym roku Saudi Aramo, największy producent ropy na świecie.

Jednak dobra passa na rynku IPO trwa również w USA. Spółki w tym kraju zebrały w tym roku ponad 70 mld USD dzięki ofertom publicznym, co przewyższa już 62,5 mld USD zebranych w całym 2019 r. Ponadto w ostatnich tygodniach wiele spółek składa wniosek o IPO w amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (SEC). Szykuje się również kilka dużych ofert. Jedną z nich przeprowadzi Airbnb, serwis oferujący krótkoterminowy wynajem mieszkań i domów. Na początku roku spółka była wyceniana na ponad 30 mld USD.

Na giełdę wybiera się również Palantir, który sprzedaje oprogramowanie do analizy danych wykorzystywane przez rządy i duże firmy na całym świecie. Palantir ściśle współpracuje z amerykańskim rządem i organami ścigania. Swoje usługi świadczy m.in. FBI, CIA czy Departamentowi Obrony USA. Spółka podczas ostatniej rundy finansowania została wyceniona na 20 mld USD.

Stary Kontynent nie odstaje

Największe od lat IPO zapowiadane są również w Europie. Na giełdzie we Frankfurcie zamierza zadebiutować Hensoldt. Spółka działa w przemyśle obronnym. Nie podano jeszcze oficjalnie wartości oferty, ale według analityków kapitalizacja Hensoldt może sięgnąć 3 mld euro. Będzie to największe tegoroczne IPO w Niemczech.

Z kolei na londyńskiej giełdzie w tym miesiącu ma zadebiutować Hut Group. Spółka zajmująca się handlem e-commerce może pozyskać dzięki IPO blisko 1 mld funtów. Będzie to największy debiut na Wyspach od ponad roku.

Z kolei w tym roku na warszawskich parkietach zadebiutowało łącznie dziesięć spółek. Jako ostatni IPO przeprowadził Skinwallet, który wszedł na NewConnect na początku września. W kolejce do debiutu jest jednak wiele spółek, a niektóre IPO mogą być rekordowe.

O megaofercie na GPW mówi się w kontekście Allegro. Według nieoficjalnych informacji wartość IPO tej internetowej platformy handlowej może wynieść 2,3–3 mld USD (8,6–11,2 mld zł). Oznacza to, że może to być jeden z największych tegorocznych debiutów w Europie oraz największe IPO na warszawskiej giełdzie w historii. Wycena spółki może zaś sięgnąć od 10 do 11 mld USD (37,5–41,2 mld zł). Allegro ma zatem szansę stać się najwięcej wartą firmą na GPW. Obecny lider, czyli CD Projekt, ma około 41 mld zł kapitalizacji.

Kolejne duże IPO prawdopodobnie przeprowadzi w Warszawie Canal+. Spółka złożyła już wniosek do KNF. Canal+ jest drugim pod względem przychodów i abonentów operatorem płatnej telewizji w Polsce. Według analityków kapitalizacja spółki może sięgnąć 2,84–4,2 mld zł. Byłby to jeden z największych debiutów ostatnich lat w Warszawie.

W kolejce do IPO stoi jednak wiele mniejszych spółek, które planują debiut na małej giełdzie. W ubiegłym miesiącu zarząd GPW poinformował, że dwadzieścia kilka spółek zadeklarowało zainteresowanie debiutem na NewConnect. Wiele z nich to producenci gier.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza