Rynek kapitałowy: Większe obroty, napływ nowych klientów, ale wciąż bez dużych IPO

Otoczenie dla branży maklerskiej w ostatnich miesiącach jest wyjątkowo sprzyjające.

Aktualizacja: 13.09.2020 21:21 Publikacja: 13.09.2020 15:17

Rynek kapitałowy: Większe obroty, napływ nowych klientów, ale wciąż bez dużych IPO

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Wielka rynkowa przecena, której rynek doświadczył w marcu, mimo wielu obaw nie spowodowała odpływu inwestorów z rynku i spadku obrotu. Efekt był zupełnie odwrotny. Od marca obserwujemy podwyższoną zmienność, ponadprzeciętne obroty oraz niespotykany od wielu lat szturm na biura i domy maklerskie. O tym, z jak dużą poprawą mamy do czynienia, świadczą liczby. W marcu po raz pierwszy od września 2018 r. średnie dzienne obroty na głównym rynku akcji przekroczyły 1 mld zł. Kolejne miesiące pokazały, że nie był to wypadek przy pracy. Barierę 1 mld zł udało się także pokonać w kwietniu, maju, czerwcu i lipcu. Rekord padł w czerwcu, kiedy to średnie dzienne obroty na rynku wyniosły aż 1,26 mld zł. Dla porównania średnie obroty w całym 2019 r. wyniosły niecałe 773 mln zł. Znamienny jest również fakt, że duża część obrotów w tym roku przechodzi przez krajowe biura maklerskie, a nie – jak to było wcześniej – przez zagraniczne podmioty. W ostatnim czasie w czołówce najaktywniejszych pośredników na rynku są takie podmioty jak: BM PKO BP, BM mBanku, BM ING Banku Śląskiego, Santander BM czy też BM Pekao.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy