REIT-y działają już w 14 krajach Europy, czas na Polskę

Warto słuchać rynku, oczekiwań inwestorów, a także czerpać z dobrych praktyk wprowadzania REIT-ów w innych krajach - mówi Dominique Moerenhout, prezes European Public Real Estate Association (EPRA)

Publikacja: 07.08.2021 14:00

REIT-y działają już w 14 krajach Europy, czas na Polskę

Foto: materiały prasowe

Od wielu lat trwa w Polsce próba wprowadzenia REIT-ów do porządku prawnego. W jakich europejskich krajach te specjalne wehikuły inwestujące w nieruchomości już funkcjonują? Gdzie zostały wprowadzone ostatnio?

Już 14 krajów europejskich uznało, że zachęcanie do inwestowania w rynek nieruchomości przynosi korzyści ich obywatelom i dlatego zdecydowały się na wprowadzenie przepisów dotyczących REIT-ów. Kraje te reprezentują obecnie 78 proc. całego notowanego rynku nieruchomości w Europie. Ogólnie rzecz biorąc, od 2000 r. obserwujemy silny rozwój REIT-ów w takich krajach, jak Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Hiszpania, które stworzyły odpowiednie ramy w swoich porządkach prawnych dla ich funkcjonowania. Portugalia jest do tej pory ostatnim krajem, który wprowadził REIT-y, co miało miejsce w 2019 r., i na pewno nie będzie ostatnim.

W Polsce trwa właśnie kolejna procedura legislacyjna, być może tym razem uda się powołać REIT-y do życia. Co zasugerowałaby decydentom EPRA, gdyby uczestniczyła w zespole ds. przygotowania założeń ustawy?

Warto słuchać rynku, oczekiwań inwestorów, a także czerpać z dobrych praktyk wprowadzania REIT-ów w innych krajach. Przypadek hiszpański doskonale pokazuje, jak ważne jest korzystanie z najlepszych praktyk na rynku. Droga do hiszpańskich REIT-ów (tzw. SOCIMI) rozpoczęła się już w 2009 r., ale pierwotny system miał ograniczenia, które zniechęcały inwestorów. Hiszpański rząd przyjął to do wiadomości i wprowadził poprawki. Ulepszony system, który został wprowadzony w 2013 r., był znaczącym punktem zwrotnym dla hiszpańskich REIT-ów, z dużą liczbą uczestników i notowań. Od tego czasu SOCIMI jest słusznie uważany za bardzo udany.

W Hiszpanii zdrowy rynek nieruchomości pomógł również gospodarce odbić się po globalnym kryzysie finansowym, ponieważ skuteczny system REIT pozwala firmom z branży nieruchomości rozwijać i budować wysokiej jakości aktywa, które stanowią kluczowy element codziennego życia obywateli. Teraz jesteśmy świadkami tej samej sytuacji z kryzysem wywołanym przez pandemię.

Debata w Polsce dotyczy m.in. tego, w co właściwie mają inwestować REIT-y. W co najczęściej lokują spółki europejskie?

REIT-y zawsze pozwalały inwestować w najszerszy wachlarz segmentów rynku nieruchomości, a ostatnia dekada jeszcze wzmocniła ten trend. Historycznie REIT-y zawsze miały silną pozycję w nieruchomościach biurowych, handlowych, budynkach mieszkalnych i logistycznych. Dynamicznie rozwijają się również w obszarach, na które wpływają globalne trendy dotyczące ochrony zdrowia czy cyfryzacji. Dlatego REIT-y inwestują w domy opieki dla seniorów i szpitale, a także w centra danych czy maszty telefonii komórkowej.

REIT-y inwestujące w nieruchomości związane ze służbą zdrowia dominowały w portfelach wielu inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych, zwłaszcza tych zainteresowanych długoterminowym wzrostem. REIT-y związane z sektorem opieki zdrowotnej są odporne na recesję i zapewniają stabilność w obecnych, niespokojnych czasach.

Czy mieszkania to dobry przedmiot inwestowania dla REIT-ów? Swego czasu w Polsce próbowano przeforsować, by była to jedyna opcja dostępna dla nich.

Rynek mieszkaniowy to jeden z najważniejszych sektorów nieruchomości, reprezentujący około 20 proc. globalnego indeksu FTSE EPRA Nareit. To znaczenie jest jeszcze bardziej widoczne w Europie, która jest największym indywidualnym sektorem z wagą 28 proc. indeksu FTSE EPRA Nareit Developed Europe Index. Warto zauważyć, że jeszcze w 2010 r. jej waga wynosiła 2 proc.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat indeks mieszkaniowy zapewnił roczny całkowity zwrot w wysokości 18 proc., co mówi samo za siebie. Ożywienie po światowym kryzysie finansowym, silny trend urbanizacyjny obserwowany w wielu krajach oraz nowe wydarzenia na rynkach nieruchomości stworzyły odpowiednie warunki do tej ekspansji.

Ustawowe ograniczenia pozwalające REIT-om inwestować tylko w jeden sektor, taki jak mieszkaniowy, nie będą atrakcyjne dla inwestorów. W innych krajach wykluczenie niektórych sektorów nie doprowadziło do tej pory do pomyślnego wdrożenia REIT-ów do ich porządku prawnego.

Czy REIT-y powinny móc prowadzić działalność deweloperską?

Tak, do pewnego stopnia powinny i już to robią. Większość krajów, które wprowadziły REIT-y, przewidziała to w przepisach, ale ustaliła również określone progi lub limity czasowe takich inwestycji. Nie mówimy tu o podejściu typu develop-to-sell, czyli zbuduj i sprzedaj, chodzi nam o budowanie przez REIT-y na własny rachunek (develop-and-hold), co nie powinno być zabronione.

Jak powinny być opodatkowane REIT-y?

Najbardziej znanym wymogiem dotyczącym REIT-ów jest konieczność wypłaty akcjonariuszom 80–100 proc. dochodu podlegającego opodatkowaniu, w zależności od kraju. Ze względu na ten wymóg REIT-y są traktowane jako podmioty tranzytowe dla celów podatkowych. Zysk REIT-ów jako firmy tranzytowej nie jest opodatkowany na poziomie korporacyjnym. To ogromna korzyść dla wszystkich inwestorów, zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych. REIT-y są opodatkowane na poziomie akcjonariusza w momencie dokonywania wypłat. Tak więc właściwym sposobem byłoby ustanowienie jednego miejsca opodatkowania, najlepiej na poziomie ostatecznego beneficjenta, zgodnie z jego statusem podatkowym.

Dzięki tym sprawdzonym ramom REIT-y wnoszą znaczący wkład w finanse publiczne. Wykazało to niedawne badanie obejmujące 11 krajów w Europie. Średnio jedna trzecia obrotów REIT-ów jest płacona w postaci podatków lokalnych.

Pandemia mocno wpłynęła na rynek biurowy, handlowy i hotelowy. Deweloperzy, najemcy i fundusze inwestujące w nieruchomości są wciąż ostrożni. Jak generalnie postrzegacie przyszłość nieruchomości komercyjnych?

Wszystkie sektory ucierpiały podczas pandemii. Od samego początku inwestorzy zaangażowani w REIT-y minimalizowali ryzyko, co trwało do jesieni 2020 r. W okresie od lutego 2020 r. do czerwca 2021 r. tylko trzy sektory nieruchomości – logistyczny, mieszkaniowy i magazynowy – przyniosły dodatni zwrot. Z bardziej pozytywnej strony – od początku 2021 r. do końca czerwca wszystkie sektory z wyłączeniem kwater i kurortów wygenerowały zysk.

Jednak strategie wprowadzone od czasu światowego kryzysu finansowego, w szczególności restrukturyzacja zadłużenia (niższy LTV, tj. relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia, dłuższy okres zapadalności zadłużenia, niższy koszt zadłużenia, wyższy udział zadłużenia o stałym oprocentowaniu, znaczny niewykorzystany do tej pory kapitał), pozwoliły utrzymać odporność na pandemię.

Historycznie niskie stopy procentowe i niższy LTV oznaczają, że firmy z branży nieruchomości są w stanie skutecznie pozyskiwać wartościowe aktywa w momencie ich wprowadzenia na rynek bez szkody dla swoich bilansów. Jest to również korzyść dla REIT-ów notowanych na giełdzie, ponieważ dzięki temu mogą pozyskiwać kapitał bądź zaciągać dług w razie potrzeby.

REIT-y miałyby zaktywizować polski kapitał, trudno jednak oczekiwać, by ich siłę stanowili bezpośrednio inwestorzy indywidualni. Jak wygląda typowa struktura akcjonariatu w europejskich REIT-ach?

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów z całej Europy. Od 30 lat rozwija się dynamicznie, ale niestety przy zbyt małym udziale polskich inwestorów. REIT-y mogą to zmienić, ponieważ – poprzez zakup ich akcji – umożliwiają wszystkim lokowanie pieniędzy w nieruchomościach.

W związku z tym typowa struktura akcjonariatu odzwierciedla zakres własności, od inwestorów indywidualnych poprzez firmy ubezpieczeniowe, fundusze emerytalne, banki, doradców inwestycyjnych aż po państwowe fundusze majątkowe. Szacujemy, że w USA około 145 mln Amerykanów (44 proc. amerykańskich gospodarstw domowych) inwestuje w akcje REIT-ów. Można więc powiedzieć, że REIT-y przyczyniają się do demokratyzacji własności nieruchomości.

Z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych REIT-y zapewniają funduszom emerytalnym i towarzystwom ubezpieczeniowym stabilne i silne długoterminowe wyniki poprzez stałe dywidendy, tworząc w ten sposób konkurencyjne i długoterminowe aktywa odpowiadające ich zobowiązaniom wobec emerytów.

Covid miał wpływ na notowane na warszawskiej giełdzie spółki mające w portfelach obiekty komercyjne. Kapitalizacje mocno spadły i do dziś nie wróciły do poziomu sprzed wybuchu pandemii. Poza tym firmy notowały zmniejszone przychody oraz spadek wartości nieruchomości, wstrzymywano dywidendy. Jak pandemia wpłynęła na wycenę i działalność operacyjną REIT-ów w Europie?

Pandemia zdecydowanie wpłynęła na wyceny różnych sektorów nieruchomości. Wpływ ten zależy od sektora, ale jest on pod kontrolą. Oprócz wyzwań operacyjnych dla właścicieli nieruchomości pandemia wywołała kryzys płynności z powodu niemal całkowitego wstrzymania przepływów pieniężnych do wielu przedsiębiorstw, w przeciwieństwie do kryzysu wypłacalności wywołanego globalnym kryzysem finansowym.

Po krótkim okresie niestabilności na rynkach akcji ceny europejskich spółek z sektora nieruchomości notowanych na giełdzie odnotowały nieznaczne ożywienie. Według raportu, który EPRA zleciła Oxford Economics, powrót do poziomu sprzed kryzysu przewidywany jest na przełom tego i przyszłego roku. Dla porównania, powrót do punktu wyjścia po globalnym kryzysie finansowym trwał około ośmiu lat, co potwierdza, że tym razem REIT-y były lepiej przygotowane na kryzys. Pandemia nie podważa ogólnych wniosków z poprzednich badań potwierdzających długoterminowe korzyści dla inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych lokujących kapitał w REIT-ach.

CV

Dominique Moerenhout jest prezesem European Public Real Estate Association (Europejskie Stowarzyszenie Publicznych Firm z Sektora Nieruchomości), reprezentującego notowane przedsiębiorstwa z sektora nieruchomości, od 2017 r. Poprzednio był prezesem BNP Paribas Real Estate Investment Management w Luksemburgu i Belgii. Był również konsultantem ds. zarządzania przy dużych projektach sektora finansowego dla KPMG Consulting. W 2004 r. dołączył do Fortis Real Estate, gdzie do 2011 r. był dyrektorem operacyjnym ds. międzynarodowych inwestycji i zarządzania funduszami w Luksemburgu, Belgii i Hiszpanii.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?