Jak wygląda strategia subfunduszu Pekao Obligacji Dolarowych Plus?
Jest to fundusz funduszy, a strategia opiera się na inwestycjach w obligacje notowane w dolarze amerykańskim. Ekspozycję na tego typu aktywa uzyskujemy dzięki obecności w portfelu zagranicznych funduszy zarządzanych aktywnie. Portfel można podzielić na trzy części. Pierwsza składa się z amerykańskich obligacji korporacyjnych o ratingu inwestycyjnym, tzw. investment grade. Jest to część portfela o niższym ryzyku kredytowym, choć bardziej wrażliwa na zmiany rentowności. Druga część to papiery korporacyjne o wyższym ryzyku kredytowym i ratingu spekulacyjnym, czyli tzw. high yield, głównie amerykańskie, choć w niewielkim stopniu także europejskie oraz z rynków wschodzących. Pozostała część to obligacje skarbowe z rynków wschodzących, wyemitowane w dolarze, reprezentowane przez bardzo liczną grupę krajów o zróżnicowanym ratingu kredytowym. Jeśli chodzi o rentowności, pierwsza ze wspomnianych części portfela daje możliwość uzyskania nieco ponad 1 pkt proc. ponad rentowność amerykańskich obligacji skarbowych o analogicznym terminie zapadalności. Druga część, tj. high yield, to oczywiście papiery narażone na wyższe ryzyko kredytowe, ale średnio o ponad dwa razy wyższej rentowności niż pierwsza, tj. około 5 proc. Jeśli chodzi zaś o rynki wschodzące, to rozstrzał jest tu ogromny i zależy oczywiście od danego kraju. Ekspozycja jest zarówno na niżej oprocentowane obligacje o ratingu inwestycyjnym i dłuższym terminie zapadalności, jak i high yieldy o krótszym okresie do wykupu. Ważnym elementem strategii jest brak zabezpieczenia walutowego, zatem wycena jednostki w PLN zależy też od zmian notowań dolara względem złotego. Ryzyko walutowe trzeba więc brać pod uwagę.
Dla kogo jest taki subfundusz?
To subfundusz dla osób, które są gotowe na nieco większe ryzyko w ramach rynku obligacji i chcą trzymać część środków w dolarze. Mamy dużą elastyczność, jeśli chodzi o proporcje poszczególnych części portfela, natomiast papiery typu high yield w obecnym otoczeniu rynkowym mogą odpowiadać za nieco ponad 50 proc. aktywów. Notowania tego typu obligacji zależą od nastawienia inwestorów do ryzyka, stąd charakteryzują się większą zmiennością. Komponent o niższym ryzyku w obligacjach o ratingu inwestycyjnym w jakimś stopniu stabilizuje portfel.
W tym roku obserwujemy wzrosty rentowności w USA, czyli ceny obligacji skarbowych spadają, ale jednocześnie zawężają się spready kredytowe, więc obligacje korporacyjne o niższym ratingu kredytowym radzą sobie wyraźnie lepiej. Z drugiej strony dolar umacnia się. Efekt jest taki, że jednostka uczestnictwa w dolarze subfunduszu od początku roku odrobinę zyskała, natomiast jednostki uczestnictwa wyceniane w złotym zyskały już blisko 8 proc. w tym samym okresie. Natomiast w horyzoncie 12 miesięcy jednostka w dolarze zyskała ponad 4 proc., a w złotym około 8 proc.