Lepiej od oczekiwań

Zmierzająca ku końcowi I połowa roku na rynkach akcji okazuje się wyraźnie lepsza od oczekiwań.

Publikacja: 06.06.2023 21:00

Tomasz Hońdo starszy ekonomista, Quercus TFI

Tomasz Hońdo starszy ekonomista, Quercus TFI

Foto: fot. mat. prasowe

I wygląda zgoła odmiennie od tzw. konsensusowych oczekiwań strategów z Wall Street, którzy na początku 2023 r. na ogół spodziewali się nadejścia kolejnej fali bessy, związanej z dyskontowaniem recesji w gospodarce. Ta recesja ciągle jednak nie chce nadejść, a zamiast pogłębiać dno, S&P 500 wspiął się w ostatnim czasie na poziom najwyższy od lokalnej górki z sierpnia ub.r. Na usprawiedliwienie niedźwiedzi trzeba dodać, że hossa za oceanem jest dość wybiórcza. O ile jeszcze S&P 500 jest ciągnięty w górę przez akcje technologicznych gigantów, to już tzw. szeroki rynek raczej tkwi w miejscu.

Do tych mocniejszych w tym roku rynków akcji należy też nasza rodzima giełda. WIG20, nie oglądając się na, będący raczej w marazmie, indeks emerging markets, w ostatnich dniach poprawiał wielomiesięczne maksima.

Jakie czynniki będą nadal wspierać, a jakie mogą ewentualnie zaszkodzić krajowemu rynkowi akcji w dalszej części roku?

Na plus należy odnotować choćby oczekiwaną dalszą normalizację inflacji, która już w maju obniżyła się do 13 proc. rok do roku z 18,4 proc. na lutowym szczycie. To pożądany krok w kierunku większej stabilności makroekonomicznej.

Kolejny plus to ciągle relatywnie niskie wyceny polskich akcji. Indeks MSCI Poland jest nadal notowany z wyraźnym dyskontem względem MSCI Emerging Markets. Przykładowo wskaźnik ceny do prognozowanych zysków spółek wynosił na koniec maja odpowiednio 7,4 i 11,8.

Na horyzoncie widać też jednak pewne czynniki ryzyka. Nasz autorski Barometr Nastrojów na GPW, który na jesieni ub.r. ocierał się o umowną strefę silnego strachu, ostatnio zahaczył dla odmiany o poziomy świadczące o silnym optymizmie, co kontrariańsko może być traktowane jako pewien sygnał ostrzegawczy. Udział polskich akcji w portfelach OFE przekroczył – jeszcze według danych za kwiecień – pułap 81 proc., po raz pierwszy od marca 2022 r.

Warto też zwrócić uwagę, że najnowsze maksima WIG20 zostały wypracowane już bez tradycyjnego wsparcia w postaci dalszego osłabienia dolara (polskie akcje i dolar są zwykle powiązane ujemną korelacją). Od jesieni deprecjacji dolara sprzyjało nadrabianie zaległości w podwyżkach stóp procentowych względem Fedu przez EBC, lecz to paliwo zdaje się już być na wyczerpaniu.

Reasumując, przynajmniej część rynków akcji – w tym nasz rodzimy – wyraźnie zaskakiwała na plus w zmierzającej powoli ku końcowi I połowie roku. Część czynników, które w tym pomagały, jest ciągle obecnych, choć pojawiają się też argumenty za nieco bardziej defensywnym podejściem.

Okiem eksperta
WIG z apetytem na rekordy
Okiem eksperta
Cisza przed czy po burzy?
Okiem eksperta
Bliski Wschód pretekstem zakończenia wzrostów?
Okiem eksperta
Rynek już czeka na wyniki technologicznych gigantów
Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery