Ciekawa wypowiedź Johna Williamsa z FED

Szef FED z San Francisco w wywiadzie dla agencji MNI stwierdził dzisiaj, że zagłosuje w kwietniu lub czerwcu za podwyżką stóp procentowych, jeżeli dane makroekonomiczne będą dalej się poprawiać, tak jak tego oczekuje.

Publikacja: 21.03.2016 16:46

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Foto: DM BOŚ

Przyznał, że gospodarka wygląda „świetnie", a odpowiadając na pytanie, dlaczego w takim razie nie zagłosował za podwyżką na marcowym posiedzeniu dał do zrozumienia, że „timing" tego ruchu nie byłby właściwy ze względu na ryzyka zewnętrzne i kwestie inflacyjne.

Reakcji na słowa Williamsa za bardzo nie ma, chociaż jeżeli w kwietniu faktycznie dołączyłby on do głosującej ostatnio za podwyżką Esther George, to byłoby to pewne zaskoczenie. Chociaż, szefa FED z San Francisco od pewnego czasu trudno jest klasyfikować jako przedstawiciela „centrum" – przed grudniową podwyżką stóp był on jednym z „głośniejszych" adwokatów takiego posunięcia.

Skąd ten brak mocniejszej reakcji na dolarze? Niewykluczone, że rynek woli zaczekać na dane makro, które napłyną w pierwszych dniach kwietnia i na tej bazie na nowo ocenić prawdopodobieństwo możliwego ruchu na stopach (na razie próbuje się wyceniać termin wrześniowy). Druga sprawa, to Wielki Tydzień przed Wielkanocą – najbliższe dni nie sprzyjają rozważaniom nt. otwierania nowych pozycji.

Dzisiaj poza słowami Williamsa poznaliśmy dane nt. sprzedaży domów na rynku wtórnym, która wypadła słabo – spadek o 7,1 proc. m/m w lutym (oczekiwano -2,8 proc. m/m). Przed nami jeszcze wystąpienie Dennisa Lockharta o godz. 17:40.

Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, że próba powrotu ponad poziom 1,1280 nie była nazbyt udana i rynek powraca do spadków. W przypadku wyraźnego złamania rejonu 1,1247, kolejny ważny poziom to 1,1208-1,1217 bazujący na szczytach z 10-11 marca b.r. Powrót ponad 1,1280 będzie sygnałem, że rynek spróbuje ruszyć na szczyt z zeszłego tygodnia. Istotne w tym względzie mogą okazać się jutrzejsze szacunki indeksów PMI za marzec, oraz dane z Niemiec (IFO i ZEW).

Ciekawie wygląda sytuacja na USD/JPY, gdzie w ujęciu tygodniowym widać próbę obrony linii trendu wzrostowego. Jej złamanie będzie równocześnie sygnałem do opuszczenia dołem konsolidacji z ostatnich tygodni i zmierzenia się z psychologiczną barierą 110,00.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Cła pod znakiem zapytania. Czy rynki uwierzą w zmianę kursu?
Okiem eksperta
Jaka ścieżka stóp procentowych?
Okiem eksperta
GPW trochę bardziej dojrzała
Okiem eksperta
Kto sprzedał w maju, ten jak dotąd żałuje
Okiem eksperta
Obligacje – hossa to czy może bessa?
Okiem eksperta
Sektor ochrony zdrowia na cenzurowanym