Zdaniem przedstawiciela biura statystycznego cytowanego przez prasę, dynamika wzrostu produkcji przemysłowej i inwestycji pozostaje stabilna. Pojawiły się też spekulacje, jakoby regulator przygotowywał nowe ograniczenia dotyczące zawieszenia handlu akcjami w szczególnych sytuacjach Japonia: Władze odniosły się do spekulacji agencji Nikkei dotyczących opóźnienia podwyżki stawki VAT. Minister gospodarki Ishihara przyznał, że plotki nie są prawdziwe i tym samym nie otrzymał on żadnych wskazówek od premiera Abe. Z kolei premier przyznał, że ta decyzja zostanie podjęta w odpowiednim czasie po konsultacji z ekspertami, chociaż cały czas scenariusz zakłada podwyżkę, o ile nie pojawią się znaczące wydarzenia w gospodarce. Australia: Zapiski z majowego posiedzenia RBA, kiedy to doszło do nieoczekiwanego cięcia głównej stopy procentowej do 1,75 proc. wskazały, że decyzja została podjęta niewielką przewagą głosów, a członkowie RBA zastanawiali się, czy nie zaczekać na więcej danych przed stosownym ruchem. Zapiski wskazały też, że nie pojawiły się znaczące zmiany perspektyw dla wzrostu gospodarki i stanu rynku pracy, poza rewizją w dół oczekiwań inflacyjnych. RBA zakłada, że chińskie władze będą podejmować stosowne działania mające na celu ograniczenie ryzyka spowolnienia tamtejszej gospodarki. Dzisiaj poznaliśmy też dane nt. sprzedaży nowych aut, która w kwietniu spadła o 2,5 proc. m/m, a w ujęciu r/r wzrosła o 2,4 proc. Nowa Zelandia: Opublikowano wskaźnik oczekiwań inflacyjnych – na najbliższe dwa lata pozostał on blisko historycznych minimów odbijając do 1,64 proc., ale już na rok poszedł w górę do 1,22 proc. z 1,09 proc. Wielka Brytania: Sondaż dotyczący referendum sporządzony dla The Telegraph przez ORB wskazał na ogromną (bo 15 p.p.) przewagę zwolenników pozostania we wspólnocie (55 proc. wobec 40 proc.). Niemniej w kwietniu było to 52/43 proc., co pokazuje, że ORB z „reguły jest optymistyczny". O godz. 10:30 opublikowane zostały dane nt. inflacji CPI za kwiecień (w tym bazowej), które wypadły poniżej oczekiwań i wyniosły 0,1 proc. m/m i 0,3 proc. r/r. Niższa była też inflacja bazowa, która wyniosła 1,2 proc. r/r przy konsensusie 1,4 proc. r/r.
Naszym zdaniem: Dolar kontynuuje dzisiaj korektę, choć są wyjątki, jak chociażby relacja USD/JPY. Jen traci za sprawą niezłych nastrojów na rynkach (pośrednio dzięki ropie), a także powtarzających się wypowiedziach tamtejszych oficjeli nt. zasadności przeprowadzenia interwencji (choć nie padają żadne poziomy – na to jest zbyt wcześnie). Na wykresie USD/JPY widać, że doszło do naruszenia szczytu z ubiegłego tygodnia przy 109,53. Kluczowy pozostaje jednak opór przy 109,72. Dopiero jego złamanie da ewentualny pretekst do ruchu w stronę 110,24, gdzie przebiega hipotetyczna linia kanału spadkowego na dziennym wykresie. Wiele w tej kwestii będzie zależeć od danych z USA, jakie poznamy dzisiaj. Istotnych publikacji jest kilka (inflacja CPI, dynamika wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów, produkcja przemysłowa). Przy czym nastroje ustawi głównie inflacja CPI o godz. 14:30, kolejne przemówienia członków FED po południu (Lockhart, Williams) – czy nawiążą oni do dzisiejszego odczytu? – oraz jutrzejsze zapiski z kwietniowego posiedzenia FED. Obecnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp w czerwcu, czy też lipcu, jest minimalne, niemniej rynek ostatnio próbował budować scenariusz w oparciu o tezę, że może ono zostać nieco zweryfikowane w górę (ostatnie dane nt. sprzedaży detalicznej). Tym samym kluczowe będzie to, na ile wskaźnik CPI nie rozminie się w dół z rynkowym konsensusem na poziomie 1,1 proc. r/r i 2,1 proc. r/r (bazowa). Gdyby tak się stało, to byłby to pretekst do kontynuacji korekty dolara na głównych parach, w tym też zawrócenia w dół na USD/JPY. Z kolei wyższa inflacja to sygnał zakończenia spadków USD, o ile oczywiście kwietniowa produkcja przemysłowa podawana o godz. 15:15 (konsensus 0,3 proc. m/m) nie rozczaruje negatywnie.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że teoretycznie miejsce do korekty jest – mocne wsparcia to okolice 79,50 pkt. (dawna linia spadkowa trendu) i 79,35 pkt. – mocne wsparcie m.in. z zeszłego tygodnia. Ruch w dół nie jest jednak przesądzony.
Ciekawe rzeczy dzieją się na funcie. Zaskakująco dobry sondaż ORB/Telegraph może być „jaskółką" serii lepszych badań opinii publicznej przed referendum 23 czerwca, choć nie musi (w kwietniu ORB był równie optymistyczny). Dane nt. inflacji CPI za kwiecień jednak rozczarowały, chociaż biorąc pod uwagę ubiegłotygodniowy Raport nt. inflacji, gdzie nie dokonano większych rewizji na przyszłość względem założeń z lutego, mogą nie mieć one teraz większego znaczenia. Jutro w kalendarzu mamy dane z rynku pracy, a w czwartek sprzedaż detaliczną – czy pozostaną w cieniu spekulacji przed Brexit? Sytuacja techniczna wokół GBP zaczyna wyglądać jednak nieco lepiej. Rynek zbyt łatwo naruszył dawną linię trendu wzrostowego przy 1,4460, która została złamana w ostatni piątek.
Marek Rogalski