Niewątpliwie kwietniowy powrót cen akcji w USA w okolice historycznych szczytów i spadek wysokości bezrobocia dodał Amerykanom pewności siebie i zachęcił do podjęcia kolejnej próby przetestowania odporności chińskiej gospodarki na protekcjonistyczne działania USA. Gdyby miało się okazać, że USA są tak zdeterminowane w działaniach mających na celu doprowadzenie do pełnoskalowego Chinageddonu, że nie cofną się przed niczym, to oczywiście ostatnie osłabienie na rynkach okazałoby się jedynie wstępem do załamania a la lata 1929–1932, będącego prologiem wielkiej depresji. Można jednak sądzić, że okres na 1,5 roku przed wyborami, których stawką jest reelekcja urzędującego prezydenta, nie jest dobrym czasem na eskalowanie wojen. Przy takim założeniu najbliższe miesiące przyniosą zawarcie porozumienia handlowego pomiędzy USA i Chinami, które umożliwiłoby przedłużenie rekordowo długiego okresu ożywienia gospodarczego do czasu przyszłorocznych wyborów prezydenckich w USA.
Najdłuższy okres ożywienia gospodarczego (okresu bez recesji) w historii USA to 120 miesięcy (równe 10 lat) między marcem 1991 a lutym 2000 r. Obecne ożywienie – po wielkiej recesji rozpoczętej pod koniec 2007 r. – rozpoczęło się – według oficjalnego szacunku NBER – w czerwcu 2009 r. Za dwa tygodnie wyrównany więc zostanie w USA rekord długości ożywienia. Takie hipotetyczne wydłużenie okresy ożywienia w USA dałoby szanse na uformowanie na rynkach akcji fali cyklicznej hossy (nieregularnej fali B dużej wieloletniej bessy rozpoczętej na rozwiniętych rynkach w styczniu 2018 r.?). W jakiś czas po wyborach z listopada 2020 r. USA zapewne zerwałyby hipotetyczne tegoroczne porozumienia z Chinami, uruchamiając kolejną rundę gospodarczych zmagań o utrzymanie swej globalnej hegemonii. Dwaj z trzech ostatnich prezydentów USA, którzy urzędowali dwie kadencje odchodzili z urzędu, organizując na pożegnanie gospodarce i rynkom akcji „krwawą łaźnię" (Clinton w 2000 r. i Bush Młodszy w 2008 r.). Zakładając, że Trump wygra przyszłoroczne wybory, kolejnego dużego kryzysu światowej gospodarki można spodziewać się w okolicach 2024 r. ¶