PDM, który wspólnie z Idea Bankiem współpracował przy ofertach prywatnych obligacji GetBacku i jak wskazuje UOKiK instytucje miały ponadprzeciętny udział w dystrybucji tych papierów, wydał oświadczenie. Odnosi się ono do wypowiedzi rzecznika [rasowego Idea Banku oraz informacji przekazywanych przez obligatariuszy, którzy otrzymali informację w sprawie reklamacji od Idea Banku.
PDM wskazuje, że oferował obligacje zarówno poprzez własną sieć sprzedaży jak i w ramach konsorcjum wraz z Idea Bankiem. „Pracownicy Idea Banku zgodnie z umową zawartą z PDM byli odpowiedzialni za przeprowadzenie tzw. pierwszego kontaktu z klientem, który polegał na rozmowie telefonicznej lub spotkaniu osobistym. Przy kontakcie z klientem instytucje finansowe są obowiązane do zachowania szczególnej staranności i przekazywania klientom rzetelnej, niewprowadzającej w błąd informacji. W związku z tym, oraz z faktem, iż bank jest instytucją zaufania publicznego i profesjonalnym uczestnikiem obrotu, PDM nie wprowadzał żadnych wytycznych ani skryptów dla pracowników banku odpowiedzialnych za pierwszy kontakt z klientem – poza oficjalnymi, wymaganymi prawem dokumentami ofertowymi, które były udostępniane również klientom" - twierdzi PDM. Przekonuje, że w dokumentacji przekazywanej przez niego znajdowały się warunki emisji obligacji i propozycja nabycia obligacji i wszystkie dokumenty w tytule miały wpisane słowo ,,obligacje'' i zawierały elementy wymagane dla oferowania obligacji.
Czytaj także: Idea Bank: to nie my, to PDM
Główny zarzut dotyczący oferowania obligacji GetBacku dotyczy zachwalania ich przez dystrybutorów jako papiery bardzo bezpieczne, porównywano je nawet do bezpieczeństwa lokat bankowych i przytaczano gwarancje Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Idea Bank twierdził, że tylko informował klientów o ofercie, a wszelkie formalności i realizacja transakcji prowadzona była w PDM.