Jednym z najważniejszych projektów prowadzonych przez Biomed-Lublin jest sprzedaż prawa do marki Lakcid, pod którą sprzedaje probiotyki. – Wpłynęły do nas trzy oferty wiążące, które są bardzo interesujące. W najbliższych dniach zdecydujemy o tym, z kim podejmiemy negocjacje oraz jakie będą dalsze kroki. Co ciekawe, wszystkie oferty mają bardzo ambitne założenia, jeżeli chodzi o wzrost sprzedaży w najbliższych latach. To dobry prognostyk dla spółki – mówi Marcin Piróg, prezes Biomedu.
Kluczowe tygodnie
Biomed dysponuje mocami produkcyjnymi pozwalającymi nawet na trzykrotne zwiększenie sprzedaży tych produktów. – Naszym założeniem jest, by pozostać producentem i uzyskać maksymalnie korzystne warunki współpracy. Myślę, że pierwszy kontrakt produkcyjny mógłby być podpisany na pięć–siedem lat, tak by obie strony czuły się komfortowo. Zakładamy, że w wypadku sprzedaży marki nowy jej właściciel mógłby zacząć sprzedaż Lakcidu od 1 stycznia 2018 r. – mówi Piróg.
Prowadzona jest też inwestycja w zwiększenie mocy produkcyjnych preparatów z serii Onko BCG, stosowanych w leczeniu powierzchownych, nieinwazyjnych guzów pęcherza moczowego. Będzie ona kosztowała około 600 tys. zł. Dzięki niej od września 2018 r. moce produkcyjne zostaną potrojone.
Największą zmorą firmy jest jednak wysokie zadłużenie. Na koniec I półrocza zobowiązania sięgały 102,5 mln zł. W tym roku Biomed ma zwrócić Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości blisko 30 mln zł dotacji na projekt frakcjonowania osocza.