Kurs rynkowy PBKM rośnie dziś o 0,7 proc. do 58,6 zł. Jest więc nieznacznie wyższy od ceny emisyjnej akcji serii L. Ustalono ją na 58 zł. Wcześniej spółka sygnalizowała, że chciałaby, aby cena nie była poniżej 60 zł.
Spółka zaoferuje uczestnikom budowy księgi popytu ponad 918 tys. walorów. Podała już, że średnia stopa redukcji zapisów na akcje nowej emisji serii L wyniosła 31 proc. Zamierza zawrzeć umowy objęcia walorów nie później niż do 14 grudnia. Środki pozyskane z emisji akcji mają zostać przeznaczone na akwizycje.
- Inwestorzy docenili naszą strategię rozwoju Grupy FamiCord w Europie poprzez kolejne akwizycje. Popyt na akcje zadeklarowany przez inwestorów przekroczył liczbę oferowanych akcji nowej emisji, dlatego zdecydowaliśmy się na redukcję zapisów. Przy założeniu, że wszystkie oferowane akcje zostaną objęte przez inwestorów po ustalonej cenie emisyjnej, pozyskamy ponad 53 mln zł z emisji – mówi cytowany w komunikacie Jakub Baran, akcjonariusz i prezes PBKM. Dodaje, że wprawdzie zarząd liczył na nieznacznie wyższą cenę emisyjną, jednak obecna bardzo trudna sytuacja na rynku kapitałowym, zarówno w Polsce, jak i na świecie, była sporym wyzwaniem.
- Patrząc z takiej perspektywy uważam uplasowanie akcji za duży sukces. Szacowane wpływy z emisji będą nieco niższe (o ok. 3 proc.) niż zakładaliśmy, ale wystarczające do sfinansowania niektórych akwizycji, które planujemy przeprowadzić w perspektywie kilkunastu miesięcy - mówi prezes.
Grupa FamiCord od 2006 roku przeprowadziła ponad 15 przejęć.