Bitcoin jest na fali – uważa Konrad Ogrodowicz, zarządzający Superfund TFI

Bitcoin przez wielu jest traktowany jak nowe aktywo finansowe i jego notowania mają coraz mniej wspólnego z nastawieniem inwestorów do innych części rynku kapitałowego. Co czyni go świetnym składnikiem dywersyfikującym portfel – mówi Konrad Ogrodowicz, zarządzający Superfund TFI.

Publikacja: 12.12.2023 21:00

fot. mat. prasowe

fot. mat. prasowe

Foto: Fot. mat. prasowe

Największa kryptowaluta, czyli bitcoin, w tym roku mocno zyskuje. Dlaczego?

Jest kilka przyczyn ostatniego umocnienia bitcoina, z czego główną wydaje się tzw. halving, do którego ma dojść w kwietniu 2024 roku. Przypomnijmy, że co cztery lata zmniejszane jest wydobycie bitcoina o połowę i to właśnie jest halving. Od kwietnia średnie dobowe wydobycie spadnie o połowę. Dotychczas za każdym razem przy tej okazji dochodziło do wzrostu notowań bitcoina, a to z kolei przekładało się na cały rynek kryptowalut, ale też rozwój technologii blockchain. Spodziewamy się, że tym razem będzie podobnie. Ponownie wzrośnie zainteresowanie rynkiem blockchain. Obecnie nie widzimy powodów, by miało być inaczej. Już od jakiegoś czasu widać poprawiające się nastroje na rynku kryptowalut.

Można spodziewać się zwyżek aż do halvingu?

Bitcoin porusza się bardzo cyklicznie. Jak dotąd kryptowaluta osiągała dołek na około 500 dni przed halvingiem, a szczyt 500 dni po halvingu. Wygląda na to, że rysuje nam się kolejny cykl, ponieważ minima bitcoina miały miejsce około 500 dni przed halvingiem. Mimo tak dużej powtarzalności sporo jest negatywnych głosów na rynku mówiących, że ten schemat w końcu przestanie działać. Na obecną chwilę wszystko wygląda jednak tak jak powinno, a cykliczność na rynku kryptowalut znów daje inwestorom zarobić. Zakładam, że notowania kryptowlauty będą także rosły po halvingu.

A jakie są inne przyczyny zwyżek bitcoina?

Drugim ważnym czynnikiem są próby utworzenia spotowych ETF-ów na bitcoina. Firm inwestycyjnych starających się o otwarcie takiego produktu jest kilkanaście. Łączne aktywa pod ich zarządzaniem wynoszą 20 bilionów dolarów. Nas interesuje przede wszystkim wniosek BlackRocka, bo ma on bardzo szeroką sieć dystrybucji.

W momencie akceptacji ETF-a wzrośnie zainteresowanie rynkiem wśród klientów tej instytucji. Prawdopodobieństwo akceptacji wniosku przez SEC cały czas rośnie. Od czerwca mamy wiele pozytywnych informacji wokół tego procesu. Rynek spodziewa się zgody na uruchomienie spotowego ETF-u w I kwartale przyszłego roku, możliwe nawet, że przed 10 stycznia.

Uruchomienie spotowego ETF-u na bitcoina może realnie zwiększyć popyt?

Tak, na pewno. Ten popyt, głównie wśród instytucji, już jest, tylko że nie może zostać zrealizowany. Na przykład amerykańskie fundusze emerytalne nie mogą inwestować w kryptowaluty, ale mogą inwestować w tytuły uczestnictwa funduszy typu ETF. Zrobią to, jak tylko ETF powstanie. Szacunkowy popyt instytucjonalny z USA będzie bardzo duży. Fundusz BlackRocka byłby pierwszym spotowym ETF-em w USA. A jak wiemy, świat inwestycji kręci się przede wszystkim wokół tego kraju i stąd tak dużo się na ten temat mówi. W ostatnich dniach doszło już do zasilenia tego funduszu tzw. kapitałem zasiewowym i w jego ramach nabyto bitcoiny o wartości 100 tysięcy dolarów. Co ciekawe, wszystkie podmioty występujące o zgodę SEC wskazały do swoich ETF-ów jako depozytariusza firmę Coinbase, a nie banki. To kolejna obok samego ETF-u przełomowa informacja dla świata finansów. Choć nie jest zbyt mocno nagłośniona, prawdopodobnie stanie się kamieniem milowym na drodze do tokenizacji finansów.

Obecną sytuację wokół bitcoina można porównać z wydarzeniami z 2004 roku na rynku złota. Wówczas powstały ETF-y spotowe na ten kruszec, co wywołało kilka lat wzrostów. Dlatego też dziś tak wielu inwestorów liczy na podobny rozwój wydarzeń z bitcoinem.

Jak wypada w tym roku bitcoin na tle pozostałych czołowych kryptowalut?

Bitcoin nie jest w tym roku najsilniejszy. Gdybyśmy wzięli pod lupę 100 największych kryptowalut, to znajdzie się kilka silniejszych od bitcoina, ale zdecydowana większość była słabsza. Trzeba jasno powiedzieć, że bitcoin zachowuje się bardzo mocno. Podobną sytuację mamy na amerykańskim rynku akcji, gdzie inwestorzy obecne preferują większe i stabilniejsze podmioty. Im bardziej zaawansowana będzie hossa na rynkach, tym chętniej inwestorzy będą podejmować większe ryzyko.

Na ile sprawdza się korelacja między bitcoinem a Nasdaq?

Zazwyczaj kryptowaluty i spółki technologiczne idą w tym samym kierunku, jednak zmienność na rynku kryptowalut jest znacznie większa ze względu na wyższe ryzyko inwestycyjne. Gdy mamy zatem zwyżki spółek technologicznych, to te bardziej ryzykowne aktywa zyskują jeszcze więcej. Są jednak różne okresy na rynku. Przykładowo w marcu tego roku akcje, w tym indeks Nasdaq, mocno traciły, z kolei bitcoin zyskiwał w tym samym czasie. Korelacja więc nie zawsze ma miejsce. Można powiedzieć, że bitcoin przez wielu jest traktowany jak nowy składnik aktywów finansowych i jego notowania mają coraz mniej wspólnego z nastawieniem inwestorów do innych części rynku kapitałowego. Co czyni go świetnym składnikiem dywersyfikującym portfel.

Traktuje pan bitcoina jako nowy instrument finansowy?

Raczej nowy składnik aktywów niż instrument finansowy. Traktujemy bitcoina jak cyfrowe złoto, a zatem bliżej mu do rynku surowców. Wybierając moment wejścia, analizuję głównie cykliczność, która się sprawdza w zasadzie od początku istnienia bitcoina. Patrzę także na dane on-chain, czyli informacje o zawartych transakcjach w sieci blockchain. Największą zaletą rynku kryptowalut jest jego transparentność. Jesteśmy w stanie przeanalizować wszystkie transakcje w sieci. Przykładowo teraz liczba bitcoinów na giełdach jest bardzo niska, co oznacza, że inwestorzy trzymają je na swoich portfelach i nie zamierzają sprzedawać ich w niedalekiej przyszłości. Stąd podaż bitcoinów jest mocno ograniczona. To w połączeniu z halvingiem i pojawieniem się spotowego ETF-u w USA ma szansę wywołać dalsze zwyżki na rynku kryptowalut.

Niedawno uruchomiliście fundusz Superfund Akcji Blockchain. Na co może sobie pozwolić zarządzający tego typu funduszem w polskich warunkach?

Jest to fundusz najwyższego ryzyka, ale to fundusz akcji i nie inwestuje w kryptowaluty ani ich pochodne, ponieważ są to rynki nieregulowane. Inwestujemy w większości w spółki notowane na rynku amerykańskim, działające w sektorze blockchain. Są to np. giełdy i kopalnie kryptowalut czy też spółki rozwijające technologię blockchain. Stawiamy przede wszystkim na firmy, w których co najmniej 90 proc. przychodów pochodzi z działalności związanej z technologią blockchain. Ze względu na wczesny etap rozwoju tej technologii ryzyko inwestycyjne funduszu jest maksymalne. Od początku istnienia funduszu, czyli od lipca 2023 roku, najgorszym miesiącem był sierpień, kiedy to fundusz stracił 22,12 proc., a najlepszym listopad, kiedy fundusz zyskał 23,16 proc. Jak widać po miesięcznych stopach zwrotu, zmienność jest bardzo wysoka.

Czy akcje kopalń kryptowalut są skorelowane z ceną bitcoina na podobnej zasadzie jak np. spółki wydobywające surowce z ceną samego surowca?

Tak, można to porównać np. z KGHM i cenami miedzi czy też kopalniami złota i cenami samego kruszcu. Oczywiście występuje korelacja kopalni bitcoina z kursem wydobywanego składnika aktywów. Warto też dodać, że kopalnie nie sprzedają wszystkich wydobywanych kryptowalut, ponieważ liczą na wyższe ceny w przyszłości. Spółki rozwijające technologię blockchain natomiast nie są już tak silnie skorelowane z bitcoinem. Według naszych analiz portfel naszego funduszu jest zarówno skorelowany z kursem bitcoina, jak i z indeksem Nasdaq.

Kryptowaluty
Bitcoin przebił 100 tysięcy dolarów. Czy jego kurs podwoi się w rok?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kryptowaluty
Bitcoin powyżej 100 tys. dolarów. Jak mocno może jeszcze zdrożeć?
Kryptowaluty
Co za noc! Bitcoin wreszcie sforsował poziom 100 tys. dolarów
Kryptowaluty
Bitcoinowy wieloryb Donalda Trumpa może zdemolować rynek złota
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Kryptowaluty
Kryptowaluty w klimacie Dzikiego Zachodu. Będzie też oferta dla degeneratów
Kryptowaluty
Jak Chińczyk bezinteresownie, za 30 mln dolarów, uratował kryptowalutowy biznes Trumpów