Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jedną z najważniejszych cech technologii blockchain jest to, że pozwala ona wyeliminować pośrednika z łańcucha dostaw, a przez to oszczędzać pieniądze i czas. Rozproszona baza danych łączy bezpośrednio dostawców z odbiorcami. Najlepiej widać to oczywiście w bitcoinie, gdzie obecnie za kilka centów możemy bardzo szybko wykonać przelew na portfel znajdujący się po drugiej stronie planety i nie potrzebujemy do tego centralnej instytucji zaufania w postaci banku. I to właśnie bitcoin, co podkreślał prof. Stefan Dziembowski w wywiadzie dla „Parkietu", otworzył światu oczy na technologię blockchain. Jednym z najbardziej obiecujących obszarów jego zastosowań jest niewątpliwie energetyka, zwłaszcza teraz, gdy coraz większe znaczenie mają indywidualni jej prosumenci. Projekty zdecentralizowanych sieci energetycznych znane są już od kilku lat, na czele z australijskim Power Ledger. Okazuje się jednak, że i nasi sąsiedzi eksperymentują z podobnymi rozwiązaniami. Mam na myśli mały, niemiecki fintech Lition, który korzystając z blockchaina Ethereum, stworzył giełdę wymiany energii, w której każdy odbiorca i dostawca może kupić lub sprzedać prąd. To ciekawy i ambitny projekt, więc warto się nad nim pochylić.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie należy oczekiwać powtórki przebiegu poprzednich cykli bitcoina w najdrobniejszych szczegółach. Z czym się należy liczyć?
Do historycznego rekordu z listopada 2021 roku, wynoszącego 4870 USD, brakuje już niewiele: cena wynosi 4700 USD.
Bullish, giełda kryptowalut i właściciel serwisu CoinDesk, ustalił cenę akcji w pierwszej ofercie publicznej na 37 USD, powyżej oczekiwanego przedziału 32–33 USD. Cena akcji w ramach IPO daje spółce całkowitą wartość rynkową na poziomie 5,4 mld USD.
Wprowadzenie w USA jasnych zasad emisji i działania stablecoinów to krok, który ograniczy pole manewru nieuczciwym podmiotom – mówi „Parkietowi” Michał Królik, ekspert ds. analizy transakcji kryptowalutowych w Mediarecovery.
Potencjalnym katalizatorem dalszego wzrostu popularności kryptowlut mogą być kompleksowe regulacje prawne.
Natywna kryptowaluta sieci Ethereum, czyli Ether, od kwietniowego dołka wzrosła już o ponad 150 proc. Kto na tym korzysta?